Co dalej z wałeckim MOSiR-em?

13.06.2015   Autor: Redakcja
---

Komisja rewizyjna zakończyła kontrolę w Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji w Wałczu. Sytuacja finansowa obiektu nie jest najlepsza. Dlatego po raz kolejny wraca pytanie o przyszłość funkcjonującego tam hotelu. Czy jest on w ogóle potrzebny i czy lepszym rozwiązaniem nie byłoby sprywatyzowanie obiektu?

Nie najlepsza sytuacja finansowa wałeckiego MOSiR-u nie jest tajemnicą. Ośrodek co roku otrzymuje dotację od miasta w wysokości blisko 130 tysięcy złotych. - Co stanowi około 12-14% kosztów funkcjonowania. Natomiast dodatkowe środki z budżetu miasta na działalność MOSiR-u dają łączne finansowanie na poziomie 30% – mówi Maciej Goszczyński, radny Rady Miasta Wałcza.

Zdaniem radnego Maciej Goszczyńskiego podwójne finansowanie uniemożliwia logiczne planowanie i sprawne finansowanie placówki. Dlatego jego zdaniem kwoty te powinny być połączone. - Łatwiej byłoby zaplanować pewne działania bez czekania na pewny miesiąc w roku, na pewne zlecenia – mówi Małgorzata Januchowska, dyrektor MOSiR w Wałczu.

Rodzi się jednak pytanie, czy takie działania byłyby wystarczające oraz jak dużym obciążaniem dla MOSiR-u jest hotel. W sezonie hotel jest zapełniony gośćmi, jednak zimą i jesienią obłożenie waha się w granicach zaledwie 10-15%.

*

Miasto nie chce sprzedać hotelu, bo uważa, że to droga na skróty. - Poszukujemy jakiegoś partnera i środków finansowych pozabudżetowych na hotel, bo on nie funkcjonuje na takim poziomie jak byśmy tego oczekiwali – mówi Joanna Rychlik-Łukasiewicz, zastępca burmistrza Wałcza.

Z pewnością nie bez znaczenia jest standard obiektu. W sezonie hotel odwiedzają głównie sportowcy, a zdobycie klientów indywidualnych nie jest już takie proste. - Zdecydowanie trzeba by było poprawić standard tego hotelu, abyśmy mogli sięgnąć po innego klienta. Mamy większą część pokoi bez łazienek. To są pokoje do wspólnych węzłów sanitarnych, gdzie jedna łazienka przypada na trzy/cztery pokoje – mówi Małgorzata Januchowska.

Budżet miejski nie pokryje kosztów związanych z remontem. Jedyną nadzieją jest znalezienie prywatnego inwestora.

Przeczytaj więcej o: rzecznik praw dziecka, marek michalak,

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group