Powrót, ale tylko na chwilę ?

10.08.2013   Autor: Magdalena Lach
---

Po wielu latach wędrówki po Polsce wrócił do Piły - Dawid Witos, bo to o nim mowa w poprzednim sezonie bronił barw pilskiego Basketu. W tym roku włodarze klubu postanowili zbudować zespół składający się z młodzieży i swoich wychowanków. Czy w drużynie znajdzie się miejsce dla najlepszego koszykarza pochodzącego z Piły ? Na to pytanie w naszym wywiadzie starał się odpowiedzieć sam zawodnik .

Wakacje to czas, w którym sportowcy zapominają o rozgrywkach ligowych spędzając je z najbliższymi. Jak tegoroczne wakacje mijają Dawidowi Witosowi ?

- Bardzo spokojnie. Większość czasu spędzam na budowie ponieważ w ostatnim czasie zakupiliśmy z żoną dom. Staram się też nie zaniedbywać swojego ciała i kondycji gdyż to zawsze było dla mnie bardzo ważne. Dlatego każdego wieczoru idę na trening biegowy czy siłowy.

W poprzednim sezonie zasiliłeś skład pilskiego Basketu. Trzeba powiedzieć, że wniosłeś do zespołu sporo doświadczenia. Jak oceniasz ubiegłoroczny sezon w Twoim wykonaniu jak i całej drużyny ?

- Co do oceny poprzedniego sezonu mam dwojakie spostrzeżenia. Podpisałem kontrakt w trakcie sezonu i nie bylem przygotowany tak jak tego chciałem. Dlatego nie mogłem pokazać na co mnie stać. Starałem się szybko dojść do formy, ale wiem z własnego doświadczenia, że sportowiec bazuje w sezonie na tym jak przepracował okres przygotowawczy z zespołem, ja niestety tego nie miałem. Dlatego było bardzo ciężko. Wracając do postawy drużyny to mieliśmy dużo pecha z kontuzjami. Nigdy nie byliśmy w pełnym składzie i nie mogliśmy grać na swoim optymalnym poziomie. Miejsce jakie zdobyliśmy na koniec rozgrywek nie jest adekwatne do naszego potencjału.

Początek sezonu w wykonaniu Basketu był imponujący. Ostatecznie zespół po rundzie zasadniczej zajmował 7 miejsce z dorobkiem 26 pkt. To chyba nie był szczyt możliwości tej drużyny patrząc na skład.

- Byłem na inauguracji sezonu i byłem mile zaskoczony patrząc na grę pilskiego zespołu, byłem dumny z chłopaków jak walczą, jak się starają i jak wygrywają. Tak jak wspominałem w poprzednim pytaniu drużyna miała później dużo problemów z kontuzjami, a to wykorzystywali przeciwnicy. Myślę że gdyby nie kontuzje i jeżeli byśmy zagrali w pełnym składzie od początku sezonu, na pewno mówiliby o nas, że jesteśmy objawieniem rozgrywek.

W ćwierćfinale spotkaliście się z utalentowaną młodzieżą SMS PZKosz Władysławowo i ponownie nadzieje kibiców na to, że w Pile będzie można oglądać koszykówkę na poziomie pierwszoligowym zostały rozbudzone. Jak się jednak okazało umiejętności i sił wystarczyło na wygranie jednego meczu. Czego zabrakło w tych spotkaniach ?

- Drużyna z Władysławowa to zlepek najlepszej młodzieży z Polski. Mają określony program rozwoju tych chłopaków, budują ich psychikę, a także szkolą fizycznie, by ta młodzież później mogła grać na najwyższym poziomie. Dlatego mieliśmy bardzo ciężkie zadanie, gdyż grali bardzo szybką koszykówkę opartą na całej dwunastce graczy. Nasza gra była oparta na wąskim składzie, dlatego w kluczowych momentach brakowało sił i podejmowaliśmy złe decyzje.

W najbliższym sezonie włodarze Basketu chcą postawić na młodzież i swoich wychowanków. Czy jest szansa, że Dawid Witos drugi sezon z rzędu założy trykot zespołu z nad Gwdy ?

- To pytanie powinno być kierowane do zarządu i do nowego trenera Basketu. Ja jestem gotowy grać jeszcze przez parę lat na wysokim poziomie i wiem, że mogę bardzo dużo wnieść i pomóc drużynie.

Karuzela transferowa rozpędza się, większość zawodników ma już podpisane kontrakty. Jaki masz plan na zbliżający się sezon. Są już jakieś oferty zatrudnienia ?

- Cały czas jestem w kontakcie z moim długoletnim agentem co do mojej przyszłości. Pojawia się dużo opcji, ale już z niejednego pieca chleb jadłem i wiem, że takie decyzje trzeba przemyśleć na spokojnie, bo fikcyjnych kontraktów nie zamierzam podpisywać.

Czekamy zatem na wieści dla jakiego klubu w nadchodzącym sezonie zdobywać będzie punkty Dawid Witos.

- Myślę że tak. Trzeba jeszcze trochę poczekać i w najbliższym czasie powinno się coś wyjaśnić jaki to będzie klub.

Dziękuję za rozmowę.

- Dziękuję również i pozdrawiam wszystkich czytelników portalu asta24.pl

fot. Hubert Adamczyk (Dawid Witos z prawej)

 

 

 

 

Przeczytaj więcej o: sport, koszykowka, basket piła, rozgrywki, Dawid Witos,

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group