Setki wojskowych pojazdów zjechały do Piły. Na terenie dawnego poligonu w sobotę zaryczały silniki militarnych maszyn. Pięć stowarzyszeń połączyło siły, by zorganizować pierwszy taki zlot w regionie.
Na terenie dawnego poligonu wojskowego na Bydgoskim Przedmieściu od sobotniego przedpołudnia zapanował spory ruch. To pierwszy taki zlot w Pile. Powstał z inicjatywy Stowarzyszenia Star 266 w Cywilu, przy wsparciu Stowarzyszenia Miłośników Munduru, Jednostki Militarnej 310, Stowarzyszenia Historyczno-Fortyfikacyjnego Przedmoście Piła oraz Fundacji Srebrne Skrzydła.
- Spodziewaliśmy się, że zarejstruje się maksymalnie 30 ekip, czyli ludzie których znamy, a w ciągu miesiąca impreza rozrosła się do nieoczekiwanych rozmiarów - opowiada Anna Nowak, współorganizatorka wydarzenia.
I tak do Piły przyjechali miłośnicy militariów z całej Polski. Na miejscu można było zobaczyć m.in. pojazdy z Muzeum w Bornem Sulinowie. Na wydarzenie łącznie zapisało się prawie160 ekip.
- To nam daje ilość ponad 270 pojazdów typowo militarnych, od gąsienic przez wozy opancerzone. Jest w czym wybierać. Uczestnicy są zaskoczeni tym kawałkiem pilskiej, ziemi, że jest tutaj tak różnorodnie, przyjaźnie i pięknie - dodaje współorganizatorka.
I na pewno militarnie. Organizatorzy chcieli przypomnieć o dawnych wojskowych tradycjach. Na pilski poligon wrócił ciężki sprzęt.
- W teren, gdzie on tak naprawdę pracował, gdzie z tego terenu wyszło wielu zacnych i wykształconych oficerów wojska. Właśnie takimi zlotami, takim spotkaniami staramy się to wskrzeszać i budować w młodzieży duch patriotyczny - zapewnia Piotr Grela, współorganizator wydarzenia.
Organizatorzy już planują powtórzenie zlotu w przyszłym roku.
Komentarze