Poseł PSL Krzysztof Paszyk stracił stanowisko ministra rozwoju i technologii. Jednak liczba posłów z pilskiego okręgu wyborczego w rządzie będzie się zgadzać. Ministrem sportu został Jakub Rutnkicki z PO.
Podczas dzisiejszej konferencji prasowej premier Donald Tusk poinformował o rekonstrukcji rządu. - Są takie momenty w historii każdego kraju, że trzeba ogarnąć się po zdarzeniach, które wstrząsają często scenami politycznymi - powiedział na początku swojego wystąpienia.
Wśród najważniejszych zmian znalazło się włączenie kierowanego przez Krzysztofa Paszyka Ministerstwa Rozwoju i Technologii do super resortu gospodarczego, któremu szefować będzie dotychczasowy minister finansów Andrzej Domański. Z tego też powodu swoje stanowisko w rządzie traci pochodzący z Obornik poseł PSL.
Jednak liczba posłów zasiadających w rządzie, a wybranych wolą wyborców z pilskiego okręgu wyborczego, wciąż będzie wynosić jeden. Nowym ministrem sportu został Jakub Rutnicki. Poseł Platformy zdobył w ostatnich wyborach do Sejmu najwięcej głosów spośród wszystkich kandydatów startujących z okręgu nr 38, niezależnie od komitetu wyborczego, z którego startowali. Zaufało mu ponad 67 tys. wyborców, głównie z południa okręgu, z którego się zresztą wywodzi.
- Chciałbym aby minister sportu poświęcił cały swój czas na ten sport, który dotyczy zdrowia naszych najmłodszych. W jaki sposób infrastruktura, jaką były orliki, byłaby unowocześniania i służyła naszym najmłodszym, ich zdrowiu i rozwojowi - zapowiedział premier podczas konferencji prasowej pierwsze zadanie dla nowego ministra sportu.
Jakub Rutnicki w poprzedniej kadencji Sejmu był przewodniczącym Komisji Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki. W tej kadencji jest wiceprzewodniczącym tejże komisji. Jest również wielkim fanem siatkówki plażowej. Co roku organizuje turnieje w tej dyscyplinie sportu. Kilka razy takie turnieje odbyły się także w Pile nad Jeziorem Płotki.
Poseł PO znany jest również ze swoich kontrowersyjnych zachowań w Sejmie. W 2015 roku zakłócał expose ówczesnej premier Beaty Szydło. Wielokrotnie krytykował poprzedni rząd podczas wystąpień w Sejmie. Zdarzyło mu się przerywać przemówienia Mateusza Morawieckiego. W grudniu 2024 roku Jakub Rutnicki mówił w Sejmie o "porażającym raporcie" na temat przeszłości popieranego przez PiS kandydata na prezydenta Karola Nawrockiego. Po wystąpieniu poseł PO zszedł z mównicy i udał się w kierunku ław poselskich PiS by wręczyć plik dokumentów Jarosławowi Kaczyńskiemu. Drogę zastąpiło mu dwóch posłów PiS Mariusz Błaszczak i Paweł Szefernaker, z którymi wdał się w sprzeczkę. Ostatecznie inny poseł PiS wyrwał dokumenty Rutnickiemu i rzucił je na podłogę. - To jest próba walki nieuczciwymi metodami z bardzo dobrym kandydatem na prezydenta - tak skomentował całą sytuację szef Prawa i Sprawiedliwości.
Na stanowisku ministra sportu Jakub Rutnicki zastąpi innego polityka Platformy Sławomira Nitrasa.
fot. Wikipedia
Komentarze