Burmistrz Jastrowia Ewa Winkowska podejrzewa władze klubu sportowego MKS Polonia Jastrowie o nieprawidłowości finansowe. Złożyła w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury. Chodzi o rozliczanie miejskiej dotacji. Władze klubu zaprzeczają, że do jakichkolwiek nieprawidłowości doszło.
Burmistrz Ewa Winkowska zgłosiła do prokuratury możliwość popełnienia przestępstwa przez osoby związane z klubem sportowym MKS Polonia Jastrowie. O co chodzi? Zdaniem burmistrz klub nie udostępnił wszystkich dokumentów dotyczących rozliczenia dotacji za lata 2020-2023. A z tych dokumentów, które trafiły do urzędu wynika, że klub mógł sprzeniewierzyć nawet kilkaset tysięcy złotych z miejskiej kasy. Chodzi między innymi o delegacje wypisywane do różnych odległych miejscowości w całej Polsce i zagranicą, dla osób niemających prawa jazdy lub będących w dwóch miejscach jednocześnie. W klubie miało również dochodzić do nieprawidłowości przy leczeniu zawodników.
- Postępowanie prowadzone jest przede wszystkim w sprawie, a nie konkretnej osobie. Te zarzuty stawiane są w tym zawiadomieniu w zakresie nieuzasadnionej odmowy przedstawienia dokumentów, które pozwalałby na zweryfikowanie stanu prawnego wykorzystania dotacji przeznaczanej dla klubu sportowego Polonia - powiedział Łukasz Pniewski, radca prawny.
Działacze Polonii nie zgadzają się z urzędnikami. Zapewniają, że dokumenty zostały dostarczone w terminie.
- Dokumenty były oddane. Mieliśmy 30 dni, aby dokumenty dostarczyć do gminy i miasta Jastrowie i te dokumenty były oddane. Jeśli ich nie ma to ja nie rozumiem co gmina i miasto Jastrowie zrobiło - mówił Mateusz Hrycoń prezes MKS Polonii Jastrowie.
Co więcej klub zapewnia w swoim oświadczeniu, że wszystkie rozliczenia zostały ocenione pozytywnie i nie zgłoszono żadnych zastrzeżeń. Nadto dokumenty miały być publicznie znane już wcześniej. Prezes klubu dodał, że krótko po objęciu stanowiska przez burmistrza przez Ewę Winkowską w mieście pojawiły problemy na linii ratusz-klub.
- Pierwsze co to było pozwolenie, aby wywiesić banery w mieście Jastrowie. Obrażające nasz klub, nasze stowarzyszenie. Później były kolejne szpilki stosowane przez panią burmistrz typu zamknięcie stadionu miejskiego na treningi seniorów, nie mówiąc już o treningach dzieci - dodał Mateusz Hrycoń prezes MKS Polonii Jastrowie.
Władze klubu podejrzewają, że te wszystkie działania są celowe i mają spowodować przejęcie szkolenia młodzieży w piłce nożnej przez zaprzyjaźnioną z Ewą Winkowską rodzinę Ludewiczów, a także rozbicie MKS Polonii Jastrowie i wypromowanie innego nowego klubu w mieście, Huraganu. Zarówno Huragan jak i Start Jastrowie odcięły się od tego sporu w specjalnym oświadczeniu. Z kolei Ewa Winkowska zapewnia, że nie chodzi o atak na klub, tylko o ochronę publicznych pieniędzy i przejrzystość w ich wydatkowaniu. Na decyzję prokuratury musimy jeszcze poczekać.
Komentarze