Pierwsze miejskie zawody narciarskie w Chodzieży

18.01.2024   Autor: Mateusz Manthai
1211---292
Sportowy wieczór na chodzieskim stoku narciarskim. Miłośnicy zimowych emocji z całego regionu wzięli udział w narciarskich mistrzostwach miasta.  
 
Zanim na trasę wyjechali pierwsi narciarze, do lodowatej wody weszli morsy z klubu Lodołamacze Chodzież. W rozstawionych strażackich basenach kąpało się kilka osób. Wszystko po to, aby poprawić odporność i krążenie krwi.  

- To morsowanie jest nieco inne niż to z wchodzeniem do jeziora. Jest bardzo przyjemnie. Jest fajny lód. Nie jest tak zimno jak koledzy uważali, ale jest bardzo przyjemnie. Jest w porządku - przekonuje Karolina Kucharska, Lodołamacze Chodzież. 

Z kolei na starcie zawodów narciarskich stanęło ponad 60 zawodników. Wszyscy uzbrojeni w kaski i gogle po kolei zjeżdżali ze stoku. Każdy narciarz miał dwie próby. Jednak najbardziej liczyła się dobra zabawa.  

- Przygotowywałem się cały weekend. Najpierw szło tak jak zawsze, czyli wywalałem się. Później było coraz lepiej i coraz lepiej - opowiada Enzo Górzny, narciarz. 

W zawodach brały udział zarówno dzieci jak i emeryci. Organizatorzy od kilku dni dokładnie przygotowywali stok. Jeszcze przed rozpoczęciem zawodów armatki naśnieżały zbocze. Później pomogła natura.  

- Przyjeżdżamy tutaj, korzystamy, cieszymy się zimą. Warunki są wyśmienite. Z tego co wiem, co słyszałem, o czym pisano i mówiono - tydzień naśnieżania. Potężna praca - mówi Daniel Namyślak, narciarz. 

Stok narciarski czynny jest od zeszłego piątku, ale już widać, że bije kolejne rekordy frekwencji. Do Chodzieży przyjeżdżają narciarze z całego regionu. Są też tacy, którzy, aby pojeździć na nartach pokonują 200-300 kilometrów.  

- Widać, że przyjeżdżają do nas naprawdę z dalekich odległości. Frekwencja jest bardzo duża. Cieszymy się, że tyle osób tutaj przyjeżdża. Lepiej przyjechać ze Szczecina tutaj w niecałe 3 godziny niż jechać do Zakopca 10 godzin - zapewnia Michał Strumnik, dyrektor MOSiR Chodzież. 
  
A prognozy pogody są optymistyczne. Póki co na horyzoncie nie widać większego ocieplenia. Oznacza to, że stok może działać nawet do połowy lutego, kiedy to w naszym województwie rozpoczną się zimowe ferie.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group