Lekarze proponują zmiany w teleporadach. Sprawdź, co chcą zmienić

06.11.2023   Autor: Redakcja
1713---558
Naczelna Izba Lekarska właśnie zbiera uwagi do swojego pomysłu zmian w teleporadach. Rocznie udziela się ich w Polsce aż 34 miliony.

Telefon do lekarza zamiast wizyta w przychodni to rozwiązanie, które przybrało na sile w czasie pandemii koronawirusa. Zachęcano wtedy pacjentów, żeby – zamiast przychodzić do lekarza – konsultowali się z nim telefonicznie. W 2022 roku w Polsce udzielono 23,5 mln teleporad w podstawowej opiece zdrowotnej (spadek w skali roku o 51,6 proc.) oraz 10,6 mln w opiece specjalistycznej (spadek w skali roku o 27,2 proc.). Skąd te spadki? Są bowiem lekarze, którzy nie chcą w ten sposób diagnozować pacjenta. Nawet w drobnych sprawach  zdrowotnych. Wolą widzieć pacjentów w swoich gabinetach.

Teraz głos w tej kwestii zabrała Naczelna Izba Lekarska. I przedstawiła własny projekt zmian w Kodeksie Etyki Lekarskiej. Dotyczą one właśnie teleporad. Na uwagi do projektu izba będzie czekała do stycznia 2024. - Osobisty kontakt lekarza z pacjentem jest najwłaściwszą formą relacji lekarz – pacjent – to jeden z zapisów, jakie chcą dodać do prawa medycy.  Kolejnym punktem jest nałożenie na lekarza konieczności zweryfikowania tożsamości pacjenta. Lekarze musieliby to zrobić przed rozpoczęciem świadczenia. Nie wskazano jednak sposobów. - Obowiązkiem lekarza jest poinformowanie pacjenta o ograniczeniach teleporady w porównaniu z osobistym kontaktem z pacjentem, a w szczególności wskazanie objawów uzasadniających wizytę osobistą bądź, jeżeli zachodzi taka konieczność, zalecenie kontakt z placówką medyczną – tak brzmi kolejna propozycja.

Medycy stoją także na stanowisku, że teleporada może być udzielana, szczególnie „w leczeniu stanów przewlekłych, celem konsultacji w toku prowadzonego leczenia lub dla zapewnienia ciągłości leczenia do czasu możliwie najbliższej wizyty osobistej”. Taka forma nie jest zalecana w przypadku pacjentów, którzy dotąd nie byli leczeni przez danego lekarza lub zgłaszających się z nowym problemem zdrowotnym. - Niedopuszczalne jest prowadzenie diagnostyki i terapii pacjenta jedynie w drodze teleporad – to treść kolejnego zapisu.
Naczelna Izba Lekarska już wcześniej interweniowała w sprawie e-recept. Stało się to po tym, gdy Ministerstwo Zdrowia latem tego roku wprowadziło limity w ich wydawaniu – 300 recept w ciągu 10-godzinnego dyżury lekarza. Powodem tej decyzji – przypomnijmy – były nadużycia niektórych lekarzy w wykorzystywaniu tego narzędzia.  Samorząd lekarski stanowczo zaprotestował przeciwko ograniczaniu praw pacjentów do świadczeń opieki zdrowotnej i arbitralnemu ustalaniu, jak lekarz może używać narzędzi takich jak e-recepta, żeby świadczyć pomoc chorym.  - Domagamy się również niezwłocznego wycofania się z wprowadzania limitów wystawianych recept i wypracowanie rozwiązań systemowych w porozumieniu ze środowiskiem lekarskim – oświadczyła Izba.
I zaproponowała m.in., żeby recepty w postaci elektronicznej mogły być wystawione albo po osobistym zbadaniu pacjenta, albo po zbadaniu pacjenta za pośrednictwem systemów teleinformatycznych lub systemów łączności zapewniających jednoczesny przesył dźwięku lub obrazu w czasie rzeczywistym.

News4Media/fot. iStock

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group