Czarnkowski park im. Stanisława Staszica to miejsce spotkań, zabaw i odpoczynku. Miejsce – jak twierdzą mieszkańcy - ważne dla miasta.
– To jest jedyne miejsce, gdzie matki z dziećmi wyjść. I mogą starsi wyjść, usiąść na ławeczkę, odpocząć - mówi mieszkanka Czarnkowa.
A aby odpoczynku można było zażywać w jak najbardziej komfortowych warunkach, park przejdzie niebawem kapitalny remont. Co ważne czarnkowianie, wobec tego miejsca mają swoje oczekiwania.
- Żeby tu ładne były, nie jakieś tandetne drewniane ławki, tylko ładne krzesełka. Jakieś zadaszenie dla takich emerytów, takich jak ja. Można by było usiąść, posiedzieć - dodają mieszkańcy Czarnkowa.
Posiedzieć będzie można i to w 2 tys. osób jednocześnie, bo blisko tyle miejsc będzie miała widownia amfiteatru, który powstanie w miejscu obecnego. Nowy obiekt będzie miał dwie sceny i będzie w pełni dostosowany zarówno do potrzeb osób niepełnosprawnych, jak i wymagań artystów. Otwarcie amfiteatru jest wstępnie planowane na Dni Czarnkowa 2023 r. Wówczas będzie mogła rozpocząć się modernizacja pozostałej części parku. Tu też mieszkańcy mają swoje wizje. Także te natury estetycznej.
I tak też ma się stać. W planach jest zarówno nowa fontanna, jak i więcej nasadzeń. Przybędzie także parkowych ławeczek. Powstanie również nowy plac zabaw i pumptrack w niecce skoczni. Na sam tylko amfiteatr miasto pozyskało pieniądze z Polskiego Ładu, 90 proc. kosztów, czyli prawie 11 mln złotych. To między innymi dlatego po demontażu ławek wstrzymano prace.
– W programie Polski Ład muszą być projekty, które się nie rozpoczęły. Dlatego ktoś może pytać, dlaczego nic nie zrobiliśmy. Właśnie z tego powodu. Żeby móc startować w projekcie, trzeba było zaniechać działań - tłumaczy Andrzej Tadla, burmistrz Czarnkowa.
I to zdaniem burmistrza była dobra decyzja. Teraz miasto czeka na promesę z Banku Gospodarstwa Krajowego. Po jej otrzymaniu zostanie rozpisany przetarg.
fot. wizualizacja - materiały prasowe UM Czarnków
Komentarze
Zobacz także
