Ile kosztuje nas podatników religia w szkołach? [ZESTAWIENIE]

24.02.2021   Autor: Redakcja
2624---123
Ile kosztują podatników pensje katechetów w szkołach? Takie pytania zadają także naszym samorządom działacze obywatelskiej inicjatywy ustawodawczej „Świecka szkoła”. Liczby te ze wszystkich polskich gmin i powiatów w formie interaktywnej mapki są publikowane w Internecie. Powód? Dane te mają zapoczątkować debatę publiczną na temat rozdziału państwa od kościoła.

Nie wszystkie gminy w naszym regionie wywiązały się z obowiązku udzielenia informacji publicznej. Sekretarz Miasta Piły odesłał aktywistę po dane do konkretnych szkół, a Łobżenica, Krajenka, Złotów, Okonek, czy Chodzież nie odpowiedziały wcale. Przynajmniej na razie. 

- Jeżeli ktoś zobaczy ile w jego gminie tylko na katechetów, co jest i tak procentem wydatków, przeznacza się milion złotych, to w tym momencie ludzie zaczynają taką informację przetwarzać i zastanawiać się, co można z tym zrobić, że za kilka lat prowadzenia katechezy mielibyśmy nowy basen, albo zupełnie wyposażoną, nową szkołę - tłumaczy Paweł Nijakowski, aktywista Świeckiej Szkoły. 

Niemal każda gmina musi z własnego budżetu dopłacać do wynagrodzenia nauczycieli. Niektóre wskazywały, że nie można wyodrębnić dopłat tylko dla nauczycieli religii – tak było w Czarnkowie, czy Drawsku, ale były i też takie gdzie udało się wyliczyć konkretne kwoty. Np. Budzyń wydaje na pensje dla katechetów 225 tys. zł w tym z własnego budżetu do tych pensji dokłada 12 tys. zł. Ujście płaci nauczycielom religii 256 tys. zł rocznie, w tym z własnej kasy dokłada 57 tys. zł.

- Ten argument finansowy jest wysoce niesprawiedliwy, dlatego, że nauczyciele religii są takimi samymi nauczycielami, jak każdy inny nauczyciel. To są ludzie, którzy bardzo często pracują po godzinach i nie otrzymują, żadnych pieniędzy, więc argumentu tego absolutnie nie rozumiem. Jest pewnie tak, że subwencje nie wystarczają, ale to nie z powodu katechezy - zapewnia ks. Wojciech Parfianowicz, rzecznik kurii biskupiej. 

Aktywiści chcą też przypomnieć samorządowcom, że mają narzędzia prawne i organizacyjne ku temu, by ograniczyć te koszty.

- Dyrektorzy szkół, którzy mogą zajęcia z religii zmniejszyć do jednej godziny tygodniowo, o czym bardzo rzadko się mówi i bardzo wielu dyrektorów jest zaskoczonych, a rzeczywiście taka możliwość jest - dodaje Paweł Nijakowski.

„Świecka szkoła” to obywatelska inicjatywa dotycząca zniesienia finansowania religii z budżetu państwa. W jej wyniku pod projektem odpowiedniej ustawy zebrano w 2015 roku 150 tys. podpisów. Projekt trafił do dalszych prac do sejmowej Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży, gdzie czeka na rozpatrzenie do dzisiaj.
Aktywiści kierowali pytania do miast i gmin, oraz do powiatów, wiele z nich do dziś nie odpowiedziało.

W powiecie czarnkowsko-trzcianeckim nie udzieliła odpowiedzi gmina Lubasz. W Czarnkowie na lekcje religii w minionym roku szkolnym miasto wydało niemal 400 tys. zł, a na pensje dla wszystkich nauczycieli 13,2 mln zł z czego subwencja oświatowa, jaką miasto otrzymało wystarczyła jedynie na 70 proc. tych wydatków. Czarnków z własnego budżetu do pensji wszystkich nauczycieli dokłada 2 mln zł. W Drawsku na pensje dla katechetów wydano 240 tys. zł, a subwencja wystarczyła na 65 proc. kosztów związanych z pensją dla wszystkich nauczycieli. W Krzyżu na pensje dla księży i katechetów wydano 240 tys. zł. W Połajewie 215 tys. zł, czyli 254 zł na jednego ucznia. W Trzciance 811 tys. zł, czyli 318 zł na jednego ucznia. W Wieleniu 600 tys., czyli 355 na jednego ucznia.

W powiecie chodzieskim nie odpowiedziało, ani starostwo ani miasto Chodzież. Budzyń na lekcje religii wydano w ciągu roku 225 tys. zł. Subwencja nie pokryła kosztów pensji i gmina musiała dołożyć 12 tys. zł z budżetu. Margonin na lekcje religii wydał 244 tysiące, z czego w tym z własnego budżetu musiał dołożyć 7,3 tys. zł. Pozostałe miasta i gminy z tego powiatu nie odpowiedziały wcale.

W powiecie pilskim ze starostwa powiatowego nie nadeszła odpowiedź, podobnie z Łobżenicy i Krajenki, a miasto Piła odesłało aktywistów do poszczególnych szkół. Miasteczko Krajeńskie na wynagrodzenia katechetów wydało 121 tys. zł rocznie i w tym wypadku subwencja oświatowa pokryła w całości te wydatki. W Szydłowie w minionym roku szkolnym na pensje nauczycieli religii wydano 328 tys. a subwencja oświatowa pokryła ponad 53% wszystkich wydatków na edukację. Kaczory za religię zapłaciły 292 tys. zł, Białośliwie 163 tys. zł, Wysoka 218 tys. zł, a Ujście 256 tys. zł, z czego gmina z własnej kasy dopłaciła 57 tys. zł.

W powiecie złotowskim na pismo aktywistów nie odpowiedziało ani starostwo, ani miasto Złotów, także z Krajenki i Okonka do dziś nie nadeszły odpowiedzi. Tarnówka na pensje wydała 67 tys. zł, z czego 3,2 tys. zł dołożyła z własnego budżetu.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group