Opozycyjni radni oraz część mieszkańców Tuczna chcą odwołać Krzysztofa Harę. Trwa zbiórka podpisów pod wnioskiem o referendum.
Źródeł konfliktu między społecznością, a Krzysztofem Harą jest kilka. To między innymi próba przekształcenia szkoły w Marcinkowicach, czy budowa bioelektrowni, gdzie jedną z inwestorek jest matka burmistrza.
Trwa zbieranie podpisów pod wnioskiem referendalnym. Jeśli uda się uzbierać podpisy to wniosek trafi do komisarza wyborczego, który w ciągu 30 dni musi zweryfikować wniosek i wydać postanowienie o przeprowadzeniu referendum.
O PRÓBIE ODWOŁANIA BURMISTRZA PISALIŚMY TU:
Referendum powinno odbyć się pod koniec kwietnia lub na początku maja. By jego wynik był wiążący w głosowaniu musi wziąć udział ponad 1200 obywateli.
Inicjatorzy referendum nie mają swojego kandydata, który w przypadku odwołania burmistrza Tuczna mógłby wystartować w wyborach. Nazwiska potencjalnych rywali powinny się pojawić już po oficjalnym ogłoszeniu terminu referendum.
Komentarze