Uczniowie później kończący lekcje nie mają możliwości powrotu do domu

30.09.2019   Autor: Magdalena Lach
1183---147
Uczniowie z Trzcianki nie mają jak wracać ze szkoły. Część młodzieży z placówek ponadpodstawowych kończy lekcje później, niż godzina odjazdu ostatniego autobusu. Problemem jest zbyt mała liczba kursów.

Na terenie Trzcianki są trzy szkoły ponadpodstawowe. Od początku roku pojawił się problem z powrotem dzieci z lekcji. Ostatni autobus odjeżdża zanim uczniowie skończą zajęcia. W Zespole Szkół Technicznych taki problem zgłasza 27 uczniów z pobliskich miejscowości. Również w innych placówkach młodzież nie ma jak wrócić do domów. Na ten moment muszą sobie radzić inaczej.

- Albo próbują się zwolnić z ostatniej lekcji, albo z części ostatniej lekcji, albo rodzice przyjeżdżają po nich, albo jakieś dyżury są we wsi ustalone i jedzie ktoś i zabiera czwórkę dzieci - opowiada Wioletta Folwarczna-Nowak, dyrektor Zespołu Szkół w Trzciance.



Powodem problemów może być zmniejszona liczba kursów autobusowych w stosunku do lat poprzednich. Organem prowadzącym szkoły ponadpodstawowe jest powiat. Ale to gmina zauważyła problem i wspólnie z dyrektorami szkół i starostwem próbują go rozwiązać. Pomóc może uruchomienie dodatkowych linii przez prywatnego przewoźnika.
- Jeżeli chodzi o przewoźnika, to sytuacja jest bardzo trudna. Uruchomienie dodatkowej linii wiąże się oczywiście z dodatkowymi kosztami finansowymi - odpowiada Dominika Wiśniewska, zastępca burmistrza Trzcianki.

Miasto nie mówi nie, ale proponuje też aby dyrektorzy szkół dostosowali plan lekcji do kursów autobusowych. Nie jest to łatwe, bo do placówek trafił w tym roku podwójny rocznik. Powoduje to wydłużenie zajęć. Na ten moment trwają rozmowy pomiędzy dyrektorami szkół, a miastem i powiatem w celu rozwiązania problemu. Nie tylko w Trzciance narzeka się na słabe połączenia komunikacyjne dla uczniów. W Czarnkowie sytuacja wygląda podobnie.

- Jeśli młodzież przyjedzie do nas na zajęcia do Czarnkowa, to on aby dojechać do Krzyża z powrotem i z Krzyża gdzieś dalej, to tylko współczuć - mówi Małgorzata Wylegała, dyrektor Centrum Kształcenia Zawodowego w Czarnkowie.

Powiat czarnkowsko-trzcianecki jest rozległy. Czarnków dodatkowo nie posiada stacji kolejowej. Planowane są kolejne spotkania, na których będą podjęte działania zmierzające do likwidacji problemu.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group