Dzisiaj w godzinach popołudniowych, pilscy strażacy dostali wezwanie do pożaru w mieszkaniu na Al. Piastów. Na miejscu okazało się, że ognia nie ma, a wezwanie strażaków było...zwykłą złośliwością.
Za fałszywy alarm odpowiadała kobieta, która chciała w ten sposób odegrać się na byłym mężu. Według jej zamysłu, to właśnie były partner miał zostać ukarany za bezpodstawne wezwanie służb ratunkowy. Plan spalił jednak na panewce, a na kobietę czekało spotkanie z policją. Teraz, według Kodeksu Wykroczeń, grozi jej "kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1500 złotych".
" target="_blank">
Zdjęcia i film z "akcji": Piła Na Sygnale
Komentarze
Zobacz także