W niedzielę 7 października zakończył się ekstremalny bieg Runmageddon Kaukaz, który odbył się w trzech formułach. Większość uczestników zdecydowała się spróbować swoich sił w stukilometrowym dystansie Kaukaz z setką przeszkód i w tej formule biegło trzech reprezentantów grupy Wolf Team z Trzcianki: Marcin Ćwirzeń, Kaj Kubiak oraz Rafał Łotocki.
Przed zawodnikami postawiono morderczo trudne zadanie w postaci trasy wiodącej przez góry pełne stromych podbiegów, zbiegów oraz sztucznych przeszkód.
Najlepiej z gruzińskimi szczytami oraz przeszkodami poradził sobie Marcin Ćwirzeń, który na dystansie 100 km wywalczył II miejsce z czasem 11 godzin i 39 minut.
- Trasa Runmageddon Kaukaz przekroczyła moje oczekiwania i wyobrażenia. Dzienne przewyższenia wahające się od 2 do 3 tys. metrów już w pierwszy dzień zweryfikowały uczestników i zdyskwalifikowały kilka osób. Nocleg w namiocie przy temperaturze minus 7 stopni Celcjusza również dawał mocno w kość. Jedyna rekompensata tak srogich warunków to przepiękne widoki. Mój cel był jeden dać z siebie 110% i stanąć na podium czego dokonałem mimo cierpienia, bólu nóg, krwi na stopach i przemęczenia organizmu - mówi Marcin Ćwirzeń.
We wtorek "Wilków" godnie przywitano w Trzciance, każdy z nich po pokonaniu tak ciężkiej trasy jest wygranym. A przed Marcinem Ćwirzeniem w kolejnym tygodniu (19 października) kolejne wyzwanie ale i wyróżnienie, będzie reprezentował Polskę podczas Mistrzostw Świata OCR w Londynie.
- Walczyć z orłem na piersi jest spełnieniem moich marzeń. Mój cel przy każdym biegu to być w pierwszej dziesiątce i jeśli udałoby się to będę spełniony ale jadę po podium i będę walczył jak orzeł z naszej flagi - dodaje Marcin Ćwirzeń.
Marcinowi, Kajowi oraz Rafałowi życzymy dalszych sukcesów!
