6-latki do szkół?

04.02.2017   Autor: Klaudia Michalska
---

3-latki zamiast 6-latków. To plan władz Trzcianki po reformie oświatowej. Dzieci tzw. zerówki miałyby kończyć edukację przedszkolną w budynkach szkół podstawowych. Na to nie godzą się rodzice.

Kilkudziesięciu rodziców sprzeciwia się pomysłowi burmistrza aby ich 6 letnie dzieci zostały przeniesione do oddziałów przedszkolnych w szkołach podstawowych, które od nowego roku szkolnego mają mieć 8 klas.

Chcemy żeby nasze dzieci kontynuowały naukę w przedszkolu do końca i poszły dopiero do pierwszej klasy po to była cofnięta reforma, żeby dzieci szły do szkoły od 7 lat a nie od sześciu.
- mówi Magdalena Klimas, mama dziecka uczęszczającego do Przedszkola nr 1 w Trzciance

W gminie Trzcianka mieszka ponad 1000 dzieci w wieku od 3 do 6 lat. Miejsc w przedszkolach na tę chwilę jest 800. Od tego roku obowiązkowo przyjmowane mają być nie tylko 4,5 i 6-latki ale także 3-latki. Rozwiązaniem mają być oddziały przedszkolne dla 6-latków w szkołach.Rodzice mają żal do władz Trzcianki, że do tej pory nic nie wiedzieli o tym, aby ich dzieci miały ostatni rok przedszkola spędzić już w szkole.

Teraz te dzieci otrzymałyby nową panią która by ich nie znała a zanim by je poznała to też by musiało troszczę czasu upłynąć. A są dzieci naprawdę które mają poważne problemy emocjonalne. - tłumaczy nauczyciel w Przedszkolu nr 3 w Trzciance, Katarzyna Rogowska

Problemu nie widzi jednak zastępca burmistrza Grażyna Zozula, która podkreśla, że wszystkim na sercu leży dobro dzieci

Uważam, że nie jest to krzywda dla dzieci bo warunki mają być podobne. Dyrektorzy zaproponowali, że może być nawet oddział 9 czy 10 godzinny w zależności od potrzeb rodziców jakie zgłoszą.
- mówi zastępca burmistrza Trzcianki, Grażyna Zozula

To jednak nie przekonuje rodziców. Według ustawy wprowadzonej przez Ministerstwo Edukacji Narodowej dzieci w wieku 6 lat mają prawo zakończyć swoją edukację przedszkolną w placówce w której ją rozpoczynały. I tu pojawia się problem, bo gminę nie stać aby stworzyć nowe w pełni funkcjonujące przedszkole i zatrudnić pełna kadrę pracowników.

Muszę być tą osobą która przedstawi Radzie Miejskiej decyzję i konsekwencje które za tym idą, także nie możemy mówić, że nic nie będzie nas to kosztowało bo będzie kosztowało bardzo dużo środków finansowych.
- mówi burmistrz Trzcianki, Krzysztof Czarnecki

Gmina na przystosowanie oddziału przedszkolnego przy szkole podstawowej gdzie miałyby trafić 6-latki ma zamiar przeznaczyć 800 tysięcy złotych. To za mało, by wszystkie dzieci w wieku od 3 do 6 lat mogły pozostać w obecnych placówkach. Pojawia się także niepokój czy gminie uda się do 1 września przekształcić część SP1 na potrzeby przedszkolaków.

6-latki nadal są przedszkolakami natomiast mogą uczyć się w budynku gdzie jest dana szkoła. Oczywiście mają zapewnioną własną salę, własną świetlice, własne toalety więc, w pewnym zakresie asymilują się z tą nową, przyszłą szkołą w której spędzą 8-lat.
- mówi poseł na Sejm RP Marcin Porzucek z Prawa i Sprawiedliwości

Obecnie rodzice mogą składać wstępne wnioski do przedszkoli i oddziałów przedszkolnych w szkołach. Zebrane w ten sposób dane pozwolą 23 lutego podjąć uchwałę decydującą o losie trzcianeckich 6-latków. Jeśli rodzice pozostawią swoje dzieci w obecnych placówkach władze gminy będą zmuszone szukać środków na ich utrzymanie. Zapowiadają m.in. podwyżki podatków.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group