6-latki w szkole - jest się czego bać?

12.03.2015   Autor: Agnieszka Kledzik
---

6-letnie dzieci od września rozpoczną naukę szkolną. Obowiązek szkolny nałożyło na nie rozporządzenie ministra, wielu rodziców jednak boi się posłać swoje pociechy do szkół. Mówią, że to zabieranie im dzieciństwa. Dlatego starają się o odroczenie tego obowiązku.

Opinie o odroczeniu obowiązku szkolnego wydają poradnie psychologiczno-pedagogiczne, które przezywają prawdziwe oblężenie. Badają dzieci na wniosek rodziców, którzy mają wątpliwości, czy ich dziecko poradzi sobie z obowiązkami szkolnymi oraz na wniosek przedszkoli. Dwa lata temu takich opinii wydano ponad 20, przed rokiem było ich już ponad 200, a teraz może być jeszcze więcej, bo wciąż spływają nowe wnioski.

- 6. rok życia to jest taki rok, w którym dziecko tę dojrzałość szkolną powinno osiągnąć i dlatego w momencie, w którym 6-latki zaczęły faktycznie trafiać do szkół, a więc w 2014 roku zaobserwowaliśmy wzrost liczby dzieci, którym taką opinię wydajemy - mówi Ewa Czajka, dyrektor Zespołu Poradni Psychologiczno-Pedagogicznych w Pile.

Wielu rodziców ma wątpliwości, czy ich dziecko odnajdzie się w nowym otoczeniu. Katarzyna Dąbrowska z Piły swojego 6-letniego syna Igora posłała do szkoły od września, ale dziś uważa, że to było za wcześnie. Dlatego rok młodszą Oliwię postanowiła przebadać. - Z tego pierwszego doświadczenia wiem, że mogę coś zrobić, coś zdziałać, że ktoś może mi pomóc i dlatego postanowiłam zrobić dziecku test na dojrzałość szkolną. Wolałabym poczekać, żeby córka jednak dzieciństwo miała - tłumaczy mama 6-letniej Oliwii.

Choć Oliwia jest świetnie rozwinięta i sama marzy już o szkole to o jej gotowości do nauki decyzję podejmie 3-osobowy zespół złożony z pedagoga, logopedy i psychologa. - Nie można powiedzieć, że dziecko dobrze rozwinięte intelektualnie na pewno sobie poradzi w szkole. Może być tak, że emocjonalnie jest dzieckiem wycofanym, niedojrzałym i może sobie nie poradzić z obowiązkiem szkolnym -  mówi Klaudia Giese-Szczap, psycholog z Zespołu Poradni Psychologiczno-Pedagogicznych w Pile.

I to właśnie niedojrzałość emocjonalna jest najczęstszą przyczyną wydawania opinii o odroczeniu. Dawniej dzieci 6-letnie często miały problem z mówieniem, dziś pod tym względem jest znacznie lepiej. - Ponieważ w przedszkolach jest zapewniona opieka logopedyczna na co dzień, ponieważ dzieci mogą korzystać z terapii logopedycznej w poradni i bardzo dużo dzieci w wieku przedszkolnym z takich zajęć terapeutycznych korzysta - wyjaśnia Alicja Monarszyńska, logopeda zespołu poradni psychologiczno-pedagogicznych w Pile.
A szkoły w Pile są przygotowane na przyjęcie tak małych dzieci. Już uczy się w nich ponad trzystu 6-latków.
W klasach są nie tylko biurka, ale i dywan do zabaw, gdzie dzieci mogą się zrelaksować. Mają też plac zabaw i w innych godzinach przerwy, tak by nie spotykały na przerwach gimnazjalistów.

 

Przeczytaj więcej o: 6-latki, tir przewrócił się, wysypana soja,

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group