Nasi tam byli

15.10.2014   Autor: Redakcja
---

Na wczorajszym meczu polskich piłkarzy z reprezentantami Szkocji nie zabrakło kibiców z Piły.

- To nie pierwsza nasza wizyta na Stadionie Narodowym - wspomina Jacek Bogusławski. - Za pierwszym razem byliśmy na sławetnym meczu Polska - Anglia, po którym stadion zyskał miano basenu narodowego. Obawialiśmy się powtórki, bo po drodze z Piły mocno padało. Na szczęście na miejscu już tylko mżyło.

Jacek Bogusławski bardzo mile wspomina kibiców ze Szkocji. których na stadionie było ponad 5 tysięcy. - Kiedy zaczynali swoje przyśpiewki Polacy w sile 50 tysięcy, zagłuszali ich skutecznie - śmieje się kibic.

Co ciekawe, jeszcze kwadrans przed meczem stadion był pustawy, ale tuż przed pierwszym gwizdkiem praktycznie nie było wolnego miejsca. Pod wrażeniem Narodowego byli Szkoci, z którymi kibice z Piły spotkali się na piwie w restauracji. Mówili, że nie ma porównania z ich stadionem w Glasgow.

Opuszczanie stadionu odbywało się bardzo sprawnie, a polsko-szkocki tłum mógł bez problemu przejść przez zamknięty dla ruchu pojazdów most Poniatowskiego.

Tym, którzy jeszcze nie wiedzą podpowiadamy, że spotkanie zakończyło się remisem 2 - 2.

fot. JB

Przeczytaj więcej o: pila, mecz, warszawa, Stadion Narodowy,

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group