Siedem zastępów straży pożarnej dziś w nocy gasiło pożar we wsi Miały w gminie Wieleń. Kwadrans przed trzecią oficer dyżurny KP PSP w Czarnkowie otrzymał zgłoszenie. Natychmiast w miejsce akcji wysłał jednostki ratownicze. Ogniem ogarnięty był budynek gospodarczy, w którym przechowywany był między innymi opał. Obiekt uległ całkowitemu spaleniu. Płomienie jednak szalały metry od domostw ludzkich, tartaku i torów. Niezwłoczna akcja strażaków uniemożliwiła rozprzestrzenienie się żywiołu na te obiekty. - Po rozmowach z administratorem budynku ustaliliśmy, że straty wyniosły około 30 tys. złotych. Spłonął wiekowy budynek konstrukcji drewnianej. Co do przyczyn pożary nie jestem w stanie w tej chwili powiedzieć. Dochodzenie w tej sprawie prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Czarnkowie – mówi st. kpt. Łukasz Perz, oficer dowodzący akcją. W akcji ratowniczej brały udział 2 zastępy z JRG Czarnków oraz dwa zastępu druhów z OSP Wieleń i po jednym z OSP Rosko, Miały i Pęckowo. Na miejsce dotarł również podnośnik z JRG Trzcianka, jednak nie był potrzebny i wrócił do bazy.Działania będą trwały jeszcze długo. Niemal od początku akcji ratowniczej burmistrz Wielenia Zbigniew Stochaj był na miejscu . Gmina rozdysponowała tzw. ciężki sprzęt, za pomocą którego pogorzelisko zostanie rozgarnięte. Materiał zostanie wywieziony i dogaszony . W obecnej sytuacji ogrom konstrukcji drewnianej i jej ułożenie uniemożliwia skuteczne dogaszenie. Strażacy nie mogą dopuścić do ponownego pojawienia się płomieni.
