II Powiatowa Gala Wolontariatu za nami. Wczoraj w Uniwersytecie Ludowym w Radawnicy uhonorowano ponad stu wolontariuszy z powiatu złotowskiego.
Tylko w Centrum Wolontariatu przy Uniwersytecie Ludowym w Radawnicy działa 186 wolontariuszy. Dla niektórych z nich to tylko część obowiązków. Michalina Kołodziej-Domaracka jest też wolontariuszką Banku Żywności. Jak zauważa wielu potrzebujących wstydzi się o tę pomoc poprosić.
- I nieraz warto anonimowo zapytać do sąsiada, czy potrzebuje pomocy. I nawet w formie takiej jakby sąsiedzkiej pomocy zanieść te kilo mąki, kilo oleju. I naprawdę to jest bardzo wiele dla takich osób, bo ci, co naprawdę potrzebują, nie wołają często o pomoc - twierdzi Michalina Kołodziej-Domaracka, mieszkanka Józefowa, wolontariuszka.
Ale są wrażliwi ludzie wokół, którzy reagują. Wolontariusze działają na wielu polach i są w różnym wieku.
- Jakiś czas temu stwierdziłam po prostu, że czemu by nie spróbować i jakoś tak poszło - opowiada Kasia Seefeld, wolontariuszka.
Pierwsze zainteresowania wolontariatem, często pojawiają się już w podstawówce...
- Chęć takiego niesienia pomocy osobom potrzebującym, bardzo często wynikająca właśnie czy to z bliskiego otoczenia, czy to z wartości, które wynosimy z domu. I bez wątpienia, jakby takie wartości po prostu nabywa się za dziecka albo wynosi się po prostu jakoś w trakcie edukacji - tłumaczy Maksymilian Płóciennik, wolontariusz Stowarzyszenia Malta Służba Medyczna w Tarnówce z siedzibą w Złotowie.
Pomagają nie tylko niosąc pierwszą pomoc przedmedyczną. Zajmują się też choćby pomocą przy organizacji imprez na Uniwersytecie Ludowym. Jak mówią, praca bez wynagrodzenia też może przynosić satysfakcję.
- To jest możliwość integracji z innymi rówieśnikami. To jest możliwość poznawania swoich pasji, rozwijania swoich pasji też. I myślę, że to jest ważne, żeby coś robić, a nie po prostu siedzieć w domu - wyjaśnia Wiktor Szalka, wolontariusz.
I na szczęście takie podejście ma coraz więcej młodych ludzi. Wolontariat ich przyciąga, bo...
- Wolontariat to nie tylko pomaganie, ale to też jest czerpanie z tego, co dają nam inne osoby, które z nami współdziałają - mówi Jakub Mincewicz, przewodniczący Stowarzyszenia Polskie Uniwersytety Ludowe, Uniwersytet Ludowy w Radawnicy.
A w poniedziałek czekała na nich dodatkowa gratyfikacja. To też spora satysfakcja dla tych, którzy chcą i lubią pomagać...
- Spotkaliśmy się po to, abyśmy tutaj mogli im serdecznie podziękować na forum, pokazać, że te osoby naprawdę zasługują na wielkie dzięki - dodaje przewodniczący.
I wielkie uznanie.
Komentarze