Droga w końcu wyremontowana, ale kilka miesięcy czekała na odbiór

Droga w końcu wyremontowana, ale kilka miesięcy czekała na odbiór

Nie obyło się bez problemów, ale droga łącząca Sypniewo z Nadarzycami w powiecie złotowskim jest w pełni przejezdna. Choć sami mieszkańcy mają swoje dodatkowe uwagi. Chodzi o oświetlenie przejść dla pieszych i brak chodnika.

Historia remontu drogi powiatowej sięga jeszcze poprzednich władz samorządowych. W budżecie powiatu nie było wystarczającej ilości pieniędzy na ten cel. Udało się je pozyskać z Ministerstwa Obrony Narodowej. Wojskowi zgodzili się dołożyć do inwestycji, ponieważ droga prowadzi na poligon i poruszają się nią także pojazdy wojskowe. Drogowcy zabrali się do pracy w 2024 roku. W zasadzie ukończyli roboty drogowe latem tego roku, ale formalnie wciąż był to plac budowy...

- Była zrobiona, ale nie można było jeździć. Jeździliśmy tam pod lasem - opowiada mieszkanka Nadarzyc.

W sprawę zaangażował się poseł Grzegorz Piechowiak.

- Są tam wszystkie znaki drogowe poziome, pionowe. Nie ma żadnych maszyn, nie ma żadnej budowy. Ponieważ nie jest oddana fizycznie do użytku, nie odebrana, jeżeli chodzi o te wszystkie dokumentacje - opisuje Grzegorz Piechowiak, poseł na Sejm RP.

Poseł wystosował pismo do starosty z prośbą o wyjaśnienie całej sytuacji. Otrzymał wtedy odpowiedź, że droga będzie dostępna dla kierowców w grudniu. Ci bardziej krewcy usuwali znaki zakazu, sfrustrowani dojazdem objazdami i korzystali z drogi, mimo że formalnie nie była otwarta. I tak przez większą część jesieni. Aż w końcu...

- W październiku została dokonana organizacja ruchu. Do końca listopada zostały dokonane czynności odbiorowe - mówi Patryk Wruk, starosta złotowski.

Od końca października kierowcy mają już stałą organizację ruchu. Można jeździć. Choć mieszkańcy mają jeszcze kilka uwag do inwestycji. Narzekają, że przejścia dla pieszych nie są oświetlone. Poza tym brakuje również chodnika w kierunku Bornego Sulinowa.

- Wszystkie przejścia dla pieszych powinny być bezpieczne w całym powiecie złotowskim. Jeżeli i tego typu wnioski tutaj trafią, skieruje je na komisję zarządzania ruchem i będziemy ją opiniować - zaznacza starosta.

Co do brakującego chodnika, starosta tłumaczy, że jego budowa nie była przewidziana w ramach samej inwestycji. Poza tym brakujących ciągów pieszo-rowerowych jest dużo więcej w powiecie złotowskim.

Komentarze

Funkcja dodania komentarzy pod tym artykułem jest wyłączona. Napisz do nas jeżeli chcesz wypowiedzieć się na ten temat.