Lawinowo przybywa chorych na grypę. Lekarze notują w tym momencie największą liczbę chorych w tym sezonie. A jak ostrzegają - z grypą nie ma żartów.
Dziennie, pilska Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna odnotowuje około 30-zgłoszeń chorych na grypę. Tylko od początku roku w powiecie pilskim zachorowało niemal pół tysiąca osób. Oficjalnie.
- Lekarze zgłaszają nam osoby, które zgłosiły się po poradę, natomiast jest to myślę wierzchołek góry lodowej - stwierdza Danuta Kmieciak, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Pile.
Bo część chorych nawet nie trafia do lekarza. Niektórzy zamiast chorobowego biorą kilkudniowy urlop. Statystyki są więc niedoszacowane. A z grypą nie ma żarów. Wysoka gorączka, ogólne osłabienie a do tego często dochodzi kaszel i katar. Lekarze podkreślają, że grypy nie można bagatelizować.
- To jest poważna choroba. Szczególnie dla osób starszych, dzieci i osób z przewlekłymi chorobami, bo grypa może wiązać się z powikłaniami i tego zawsze najbardziej się boimy - mówi lek. med. Iwona Leśniewska, lekarz rodzinny.
Mowa nie tylko o zapaleniu górnych dróg oddechowych, ale także o zapaleniu mięśnia sercowego czy opon mózgowych. Niektóre przychodnie testują pacjentów. Test antygenowy combo możemy kupić także w każdej aptece. Koszt to kilkanaście złotych, a daje nam niemal od razu odpowiedź, czy chorujemy na grypę, RSV czy Covid. A to wszystko po to, żeby niepotrzebnie nie stosować antybiotyków.
Ze względu na rosnącą liczbę chorych szpitale wprowadzają czasowe zakazy odwiedzin pacjentów. Tak jest choćby w Czarnkowie. Piła tylko ogranicza odwiedziny. Może przychodzić jedna osoba i to najlepiej w maseczce. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
- Mamy widoczny wzrost zachorowań na wirusa grypy. Hospitalizujemy około 5-7 pacjentów. Nie są to ciężkie przypadki. Większość jest leczona w oddziałach internistycznych. Nie obserwujemy ciężkich przypadków, które wymagałyby leczenia na oddziale intensywnej terapii - informuje lek. med. Piotr Zawacki, z-ca dyrektora ds. lecznictwa Szpitala Specjalistycznego w Pile.
Warto też w tym czasie stosować się do sanitarnego reżimu. Szczególnie w przypadku osób starszych i przewlekle chorych.
- Koniecznie w dużych skupiskach zakładać maseczkę i dezynfekować ręce. Niestety dzieci poszły do szkoły i tu będą zachorowania - ostrzega Danuta Kmieciak.
Dlatego też lekarze niezmiennie zachęcają do szczepień.
- Jeszcze teraz warto się zaszczepić na grypę, bo ten okres, gdzie ta grypa się pojawia to jest styczeń do marca, w związku z tym nie wiemy do końca, czy ta fala nie przyjdzie jeszcze w marcu, a odporność uzyskuje średnio po 10-14 dniach - dodaje lekarz rodzinny.
Szczepienia przeciwko grypie są bezpłatne dla dzieci od 6 miesiąca do 18 roku życia, seniorów powyżej 65 roku życia oraz kobiet w ciąży. Pozostali mają 50 proc. zniżki. Zaszczepić można się u lekarzy rodzinnych lub w niektórych aptekach.
Komentarze