Plaga kradzieży rowerów w Pile?

Rośnie liczba tak zwanych przestępstw pospolitych, w tym drobnych kradzieży. W Pile na różnych forach mówi się już o pladze kradzieży rowerów. Statystyki policyjne jednak tego nie potwierdzają.  

Czasem wystarczy kilka minut nieuwagi, słabe zabezpieczenia i... po rowerze.  

- No znaczy się tysiąc złotych chyba kosztował, nie wiem dokładnie, bo dostałam w prezencie na urodziny, od dzieci, no ale trochę go miałam - opowiada pilanka, która cieszyła się nim ponad rok. Był charakterystyczny, tak zwany miejski model z koszykiem i białymi oponami. Miał wartość nie tylko sentymentalną. Dawał starszej pani większą samodzielność. Kobieta zgłosiła kradzież policjantom.  
 
- Od początku roku do pilskiej komendy wpłynęło 18 zgłoszeń dotyczących kradzieży rowerów, nie mamy informacji na temat tego, ile zgłoszeń nie wpłynęło, aczkolwiek podejrzewamy, że część osób nie zgłasza kradzieży rowerów - przyznaje sierż. Magdalena Mróz z biura prasowego pilskiej policji. 


 
Bo często po prostu nie wierzą, że się znajdzie.  
 
- Gdybym miała rower to bym pojeździła po komisach, chociaż jedna taka znajoma mówiła, że kupiła wnukowi rower i trzy dni i nie ma, ale był w komisie już - dodaje okradziona kobieta. 
 
Łatwiej znaleźć oznakowany rower. Specjalny numer na ramie widnieje wówczas w policyjnym systemie, do którego ma dostęp także właściciel jednośladu. W przypadku kradzieży sam może go oznaczyć jako skradziony.  
 
- Zachęcamy wszystkich mieszkańców do oznakowania swoich rowerów, system WIBERO, czyli wielkopolski bezpieczny rower to darmowa usługa, która pozwala dodatkowo zabezpieczyć rower poprzez naniesienie indywidualnego numeru na jego ramę - mówi policjantka.  
 
Najbliższe znakowanie w ramach tego systemu już 4 października o godz. 10.00 przed budynkiem Komendy Powiatowej Policji w Pile przy ul. Bydgoskiej.