W Hotelu Arche gotują dla potrzebujących

50 ciepłych posiłków trafia codziennie do najbardziej potrzebujących pilan. Jest to możliwe dzięki współpracy miasta z kilkoma stowarzyszeniami i instytucjami w tym z Bankiem Żywności czy Kościołem Zielnoświątkowym.  
 
Pan Kazimierz odbiera tu obiad każdego dnia. Korzysta z takiej pomocy regularnie.  - Wsparcie jest, bo to MOPS pomaga i bardzo dobre są te posiłki - zapewnia. 
 
Dania obiadowe gotują kucharki i podopieczni Zakładu Aktywności Zawodowej w Pile. Mają do swojej dyspozycji profesjonalnie wyposażoną kuchnię. Pomieszczenia na kilka godzin dziennie wypożycza im hotel Arche. W dodatku na preferencyjnych warunkach.  
 
- Trzy razy w tygodniu jest zupa. Dwa razy jest drugie danie. Do zupy dołączamy dwie bułeczki. Staramy się wymyślać różne dania, aby było urozmaicenie - mówi Małgorzata Niewiarowska, Zakład Aktywności Zawodowej w Pile. 
 
Dzisiaj na przykład na obiad serwowana była zupa pomidorowa z makaronem na mięsnym wywarze. Do gotowania kucharze z ZAZ wykorzystują najczęściej produkty z magazynów pilskiego Banku Żywności. To jedzenie z krótkim terminem przydatności do spożycia z lokalnych marketów. Dzięki temu produkty się nie marnują.  
 

 
Zapakowane posiłki w pudełkach utrzymującym ciepło trafiają do samochodu, a następnie przewożone są do kościoła Zielonoświątkowego w Pile przy ul. Okrzei. Tutaj wolontariusze wydają je potrzebującym. Po obiad można się zgłaszać od poniedziałku do piątku.  
 
- Oficjalnie od 13.00 do 14.30, ale wiadomo, że jak przywiozą wcześniej i ktoś przyjdzie wcześniej to tę zupę dostanie - zapewnia Piotr Kuta z Kościoła Zielonoświątkowego w Pile. 
 
Wolontariusze każdego dnia wydają tu około 50 porcji. Tyle osób z terenu Piły skierował Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej. Dla wielu z nich to jedyny ciepły posiłek w ciągu dnia. 
 
- To są różne osoby. To są opiekunowie osób, które nie są w stanie podejść po taki posiłek, to są osoby bezdomne, mieszkańcy naszego miasta, które mają swoje mieszkania, ale potrzebują tego typu wsparcia - mówi Irena Wiśniewska-Smolarek z Akcji Humanitarnej Życie.  
 
Wcześniej dla potrzebujących gotowali podopieczni pilskiej noclegowni.