Czystki kadrowe w chodzieskiej porcelanie

Blisko 200 osób straci pracę w chodzieskich zakładach porcelany. Powodem zwolnień jest wzrost kosztów nośników energii oraz kosztów pracowniczych.
 
Działające w Chodzieży Polskie Fabryki Porcelany zatrudniały w ostatnim czasie prawie 400 osób. Były jednym z największych zakładów pracy na terenie powiatu chodzieskiego. Na początku czerwca pracownicy otrzymają wypowiedzenia umów.
 
- Tyle lat. Jeden zakład, drugi zakład, trzeci i teraz, żeby ludzi zwalniać?
 - Jak na taką małą miejscowość, myślę, że będzie duży problem ze znalezieniem pracy.
 - Całe swoje życie zawodowe związałam z porcelaną i jestem przygnębiona tym - mówią mieszkańcy Chodzieży.
 
Fabrykę czeka reorganizacja jej struktury. Według wstępnych ustaleń, zlikwidowany zostanie dział produkcji porcelany surowej. Dział wykończenia i zdobienia będzie funkcjonował nadal.
 
- Nastąpiła niestety trudna decyzja. Właściciel do ostatniej chwili zastanawiał się, wszyscy szukaliśmy innego, alternatywnego rozwiązania. Niestety nie udało nam się tego rozwiązania znaleźć. W związku z powyższym została podjęta decyzja o rozpoczęciu procesu zwolnień grupowych w zakładzie zlokalizowanym w Chodzieży - tłumaczy Sebastian Kozłowski, dyrektor fabryki porcelany w Chodzieży. 
 
Z powagi sytuacji zdaje sobie sprawę także dyrekcja Powiatowego Urzędu Pracy w Chodzieży. Sondowane są możliwe scenariusze pomocy osobom, które wkrótce zostaną zwolnione.
 
- Spróbujemy my, jako urząd zrobić rozeznanie w terenie, skontaktować się z pracodawcami, którzy szukają rąk do pracy. Być może w miarę szybko uda nam się zorganizować giełdę pracy, by połączyć te dwie potrzeby: pracodawców, którzy potrzebują pracowników i pracowników, którzy będą potrzebowali niedługo pracy - zapewnia Jolanta Rozpłochowska, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Chodzieży. 
 
Jak informuje Powiatowy Urząd Pracy w Chodzieży, zwolnienia mają w głównej mierze dotyczyć osób powyżej 30 roku życia. Spory odsetek pozbawionych pracy będą stanowiły kobiety.