Policjanci z Trzcianki zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy w ostatnią sobotę dotkliwie pobili
28-latka. Sąd tymczasowo aresztował jednego z nich, wobec drugiego zastosowany został środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru.
- Bili go, uderzali i kopali po całym ciele. Jeden z napastników uderzał to tego rozbitej butelki. Drugi ograniczył się do swoich pięści i nóg. Policjanci przystąpili do poszukiwania sprawców. Zatrzymali ich kilkadziesiąt minut później na jeden z ulic Trzcianki. Okazali się nimi dwaj mieszkańcy Trzcianki, doskonale znani stróżom prawa - informuje mł. asp. Karolina Górzna-Kustra, rzecznik prasowy czarnkowskiej policji.
Pierwszy zatrzymany 33–latek odbywał już karę pozbawienia wolności za podobne przestępstwo. A kilka tygodni temu dopuścił się pobicia tego samego pokrzywdzonego. Sąd zastosował wobec niego trzy miesięczny areszt. Za pobicie z użyciem niebezpiecznego narzędzia grozi do 8 lat pozbawienia wolności, kara ta może być zwiększona o połowę, ponieważ dopuścił się on przestępstwa w warunkach recydywy.
Drugiemu napastnikowi 22-latkowi grozi kara pozbawienia wolności do lat trzech. Co ciekawe pokrzywdzony, 28-letni mieszkaniec Trzcianki był poszukiwany przez sąd. Zaraz po opatrzeniu ran w szpitalu, został przewieziony do zakładu karnego.
Maciej Parysek
