Finał Akademii Młodych Liderów w Szamocinie. Akademia to jeden z projektów realizowanych przez Stację Szamocin i finansowanych ze środków Samorządu Województwa Wielkopolskiego.
Od maja w ramach projektu działało kilka sekcji: teatralna, fotograficzna, filmowa, muzyczna i kuglarsko-cyrkowa. W poniedziałek w Zespole Szkół w Szamocinie uczestnicy mogli zaprezentować to, czego się nauczyli.
- Prowadziliśmy razem z żoną zajęcia kuglarskie, można powiedzieć że cyrkowe, czyli zajęcia, na których uczyliśmy się manipulacji przedmiotem. I były to: bojki, flagi, flower sticki, maczugi, piłki, chustki, diabolo, szczudła, no i jeszcze kilka innych zabawnych gadżetów - tłumaczy Karol Bykowski, instruktor w Stacji Szamocin.
Zabawnych, ale również rozwijających, bo jak mówią instruktorzy, żeby nauczyć się skomplikowanego tricku, trzeba najpierw rozłożyć go na czynniki pierwsze, co przydaje się i w nauce, i w pracy. Dużym zainteresowaniem cieszyły się także zajęcia instrumentalne:
- Głownie na instrumentach, jakie tu uczniowie mają, jakie są dostępne. A że tutaj bardzo prężnie działa orkiestra dęta, to możemy też wykorzystywać umiejętności uczniów, między innymi grę na flecie, trąbce, puzonie. Mamy też dziewczynę, która bardzo ładnie śpiewa i też chciała u nas zaczerpnąć tej muzycznej treści - opowiada Marcin Semrau, instruktor w Stacji Szamocin.
Oprócz występów cyrkowych i muzycznych, w trakcie finału można było także obejrzeć wystawę fotograficzną i scenki ze spektaklu na podstawie „Kieszonkowych przygód” Bułata Okudżawy, który przygotowuje sekcja teatralna.
- Też jest to dla mnie powód do dumy, że część tych sekcji, np. fotograficzna czy kuglarsko-cyrkowa jest prowadzona przez osoby, które jako dzieci przyszły kiedyś na Stację - mówi Luba Zarembińska, zawiadowca Stacji Szamocin.
A teraz z powodzeniem i zaangażowaniem przekazują swoje pasje kolejnym pokoleniom.
