Noteć wysycha. Statek szkolny "Władysław Łokietek" utknął na mieliźnie. Statek nie może wypłynąć ze śluzy w Krostkowie koło Białośliwia.
„Łokietek” to szkolny statek Technikum Żeglugi Śródlądowej z Nakła. Latem można go podziwiać, jak kursuje po Noteci w Białośliwiu, Ujściu czy w Czarnkowie. Teraz statek stoi w... błocie.
- Odcinek drogi wodnej między śluzą Krostkowo na 68,25 km szlaku a śluzą Gromadno na 53,4 km nie nadaje się do żeglugi nawet dla łodzi turystycznych. Wody brakuje na Noteci najbardziej między stopniami wodnymi Krostkowo i Gromadno, lecz na jej niedobór cierpi cały szlak. Z międzynarodowej drogi wodnej pozostała tylko nazwa. Szlaku turystycznego, który łączył Bydgoszcz z zachodem Europy, u progu wakacji nie ma - czytamy dziś w Gazecie Wyborczej.
Taka sytuacja może potrwać nawet do jesieni. Brak wody w Noteci to efekt suszy, zaniedbań w gospodarce wodnej i kopalni węgla brunatnego w Koninie - twierdzi gazeta.
Komentarze