Wart niemal 3,5 mln zł samochód gaśniczy uziemiony

02.02.2023   Autor: Artur Maras
873---481
Samochód gaśniczy pilskiej straży wart niemal 3,5 mln zł uziemiony do odwołania. Ma to związek z niebezpiecznym incydentem w Inowrocławiu. W trakcie strażackich ćwiczeń, drabina identycznego pojazdu, wyprodukowanego przez niemiecką firmę Rosenbauer złamała się w połowie. Na szczęście nikt nie zginął.

- W tej chwili w Pile mamy jedną drabinę w podziale bojowym. Drabina firmy Magirus, 37 metrów, drabina sprawna i wykorzystywana, także Piła jest zabezpieczona. Poza tym na terenie powiatu pilskiego mamy również jeszcze jedną drabinę w jednostce OSP Miasteczko Krajeńskie i dwa podnośniki w jednostkach OSP Kaczory i OSP Wyrzysk, więc powiat pilski pod względem sprzętu wysokościowego jest zabezpieczony - uspokaja mł. bryg. Paweł Kamiński, zastępca komendanta PSP w Pile.

Wspominany wóz z drabiną produkowany przez niemiecką firmę Rosenbauer stoi teraz na placu. Pilska jednostka otrzymała go z komendy głównej pod koniec ubiegłego roku. Tak jak jednostka w Inowrocławiu, na terenie której doszło w poniedziałek do groźnego zdarzenia. W trakcie ćwiczeń drabina z nieustalonych dotąd przyczyn złamała się w połowie. Na szczęście nikt nie zginął. Do podobnego zdarzenia, tyle że tragicznego w skutkach, doszło w ubiegłym roku w Katarze. W trakcie wysuwania drabina także się złamała. Zginęło trzech robotników, którzy byli w tym czasie w koszu wysięgnika.
Komendant główny Państwowej Straży Pożarnej zdecydował o wycofaniu wszystkich pojazdów tej firmy, wyposażonych w drabiny o wysokości co najmniej 40 metrów, z jakichkolwiek działań do odwołania. Specjalna komisja oceni teraz przyczyny poniedziałkowego wypadku w Inowrocławiu. Potem zapadnie decyzja, czy pozostałe drabiny mogą wrócić do gaszenia pożarów. Co ciekawe, firma Rosenbauer zaleca, by do czasu wyjaśnienia przyczyny wypadku wysuwać drabinę tylko do wysokości 32 metrów.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group