Matury 2019. Tak sytuacja wygląda w naszym regionie

20.04.2019   Autor: Redakcja
---

Trwa strajk nauczycieli. Ostatnie rozmowy z rządem nie przyniosły rozwiązania. Pod znakiem zapytania stanęło przeprowadzenie matur. Sprawdziliśmy jak sytuacja wygląda w naszym regionie.

Im bliżej matur, tym pojawia się coraz więcej pytań, czy w ogóle się odbędą. Wiele zależy od tego czy uczniowie będą mieli wystawione oceny przez nauczycieli i czy później w szkole zbierze się rada pedagogiczna, która zatwierdzi stopnie z przedmiotów i zachowania. Bez nich oraz bez świadectwa ukończenie szkoły, uczniowie nie mogą przystąpić do matur. Jak sytuacja przedstawia się w powiecie pilskim.

– My zrobimy wszystko, żeby były i oceny wystawione młodzież, jak również żeby odbyły się rady klasyfikacyjne, które pozwolą na ukończenie szkoły i przystąpienie do matur - mówi Łucja Zielińska, dyrektor wydziału oświaty Starostwa Powiatowego w Pile.

Do protestujących nauczycieli za pośrednictwem jednego z portali społecznościowych zwrócił się starosta pilski. W nagranym filmiku prosi o spokój i rozwagę, a wszystko jak podkreśla dla dobra uczniów i ich rodziców.

– Zwracam się do Was z apelem, żebyście na czas właśnie klasyfikacji maturalnych i samych egzaminów maturalnych postanowili swój strajk zawiesić - mówi Eligiusz Komarowski, starosta pilski.

Taki apel przedstawiciele Związku Nauczycielstwa Polskiego odbiera jako próbę zastraszenia pedagogów i wyciągnięcia wobec nich konsekwencji, jeśli nie zawieszą strajku. Nauczyciele jednak nie odpuszczają. Mówią o lekceważącym traktowaniu przez rząd i kontynuowaniu strajku.

– Do dnia dzisiejszego nie odbyła się żadna rada klasyfikacyjna w naszych szkołach ponadpodstawowych. Natomiast to co będzie w przyszłym tygodniu, jakie decyzje podejmą rady pedagogiczne, członkowie tych rad no to trudno w tym momencie powiedzieć - twierdzi Ewa Czopek , prezes oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego w Pile.

Podobnie sytuacja wygląda w powiecie wałeckim. Tu także nie zostały jeszcze zorganizowane rady klasyfikacyjne.

- One są oczywiście przewidziane w naszych szkołach na 24 kwietnia, czyli tuż po świętach, natomiast jaka będzie decyzja rad, czy zbierze się kworum to 50%, jak będzie decyzja związkowców, jest to trudne do przewidzenia - informuje Jolanta Wegner – wicestarosta wałecki

Dyrektorzy szkół podległych powiatowi wałeckiemu robią jednak wszystko, by uczniowie nie ucierpieli na strajku nauczycieli.

– Myślę, że uczniowie zostaną sklasyfikowani, natomiast nie wiem czy się odbędzie rada pedagogiczna klasyfikacyjna. Czekamy na rozwój sytuacji w kraju - mówi Waldemar Rogulski, dyrektor Zespołu Szkół nr 1 w Wałczu.

Na rozwój sytuacji czekają także w Chodzieży. Tu jest jednak nieznacznie lepiej niż w Wałczu.

Oceny będą wystawione w dwóch szkołach to jest w Zespole Szkół w Chodzieży i Ratajach. Nie mamy informacji jak to będzie wyglądało w liceum, także nie możemy w tej chwili stwierdzić jednoznacznie, że matury się odbędą - dodaje Julian Hermaszczuk, wicestarosta chodzieski.

Obawy ma także dyrektor Zespołu Szkół w Ratajach - Izabela Góra: – To jest kwestia, która bardzo mnie martwi od kilku dni dlatego, że rada jest zaplanowana na 24 kwietnia, natomiast nie mam pewności czy się zbierze.

W Trzciance nauczyciele stanowczo mówią nie i do dnia dzisiejszego nie przeprowadzili rad klasyfikacyjnych.

– Na spotkaniu wszystkich strajkujących z tych trzech szkół, czyli Zespołu Szkół Technicznych, Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych i Liceum Ogólnokształcącego ludzie podjęli decyzję, że nie będą klasyfikowali i nie wezmą udziału w radach pedagogicznych - mówi Tadeusz Agrest - prezes oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego w Trzciance.

Najlepiej sytuacja wygląda w Czarnkowie. Tu wszystko wskazuje, że matury odbędą się bez zakłóceń.

Mamy klasyfikację zakończoną i przeprowadzone również rady pedagogiczne i praktycznie strajk jest zawieszony, czyli bez zakłóceń zostaną przeprowadzone egzaminy maturalne - dodaje Feliks Łaszcz – starosta czarnkowsko-trzcianecki.

Kwalifikacja maturzystów powinna zakończyć się w najbliższą środę. Jeżeli dydaktycy nie zdecydują się odstąpić od strajku, a rząd nie wykona w najbliższym czasie żadnego wybiegu w postaci np. szybkiej zmiany przepisów, polscy maturzyści napotkają na problemy z przystąpieniem do egzaminu.W tym roku matury rozpoczną się 6 maja.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group