Mieszkańcy Białej nie chcą masztu w centrum wsi

13.10.2018   Autor: Redakcja
---

W centrum wsi Biała stanąć ma 65-metrowy maszt telekomunikacyjny. Mieszkańcy nie chcą inwestycji i pytają kto wydał zgodę na budowę w takiej lokalizacji. Urzędnicy tłumaczą, że w tym przypadku byli bezsilni.

Zgodnie z ustawą, budowa tzw. stacji bazowej telefonii komórkowej jest inwestycją celu publicznego. W praktyce oznacza to, że łatwiej uzyskać jest decyzję lokalizacyjna i pozwolenie na budowę. Tak jest właśnie we wsi Biała w gminie Trzcianka. Mieszkańcy boją się, jak taki maszt będzie oddziaływał na ich zdrowie.

- Szkodliwość tych masztów na nasze zdrowie wszyscy się tutaj o to boimy. Po drugie też uważamy, że taki 65-metrowy maszt zeszpeci nam tutaj cały krajobraz i my nie mamy nic przeciwko postawieniu tego masztu ale po prostu w innej lokalizacji, nie w centrum wsi taki ogromnie potworny duży maszt - tłumaczy Justyna Kita, mieszkanka Białej.

Wniosek o pozwolenie na budowę jest już w starostwie powiatowym. Urzędnicy zauważają jednak, że niewiele mogą w tej sprawie zrobić.

- Lokalizacja tej inwestycji w żaden sposób nie zależy od urzędników starostwa czy starosty czarnkowsko-trzcianeckiego. Decyzję o lokalizacji inwestycji celu publicznego, bo tak to się nazywa, podjął burmistrz Trzcianki. My natomiast w procesie związanym z pozwoleniem na budowę jedynie weryfikujemy tan wniosek oraz cała dokumentację pod względem zgodności z tą decyzja lokalizacyjną - mówi Piotr Urbaniak, rzecznik powiatu czarnkowsko-trzcianeckiego.

Władze Trzcianki podkreślają, że od początku były przeciwne zrealizowaniu budowy masztu telekomunikacyjnego. Jednak również na etapie wydawania decyzji lokalizacyjnej starania urzędników nie przyniosły oczekiwanych rezultatów ponieważ w przypadku inwestycji celu publicznego nie maja oni dużego pola manewru.

- Wielokrotnie postępowanie było zawieszane, była przygotowana odmowa decyzji, natomiast wszelkie odwołania i zażalenia inwestora do Samorządowego Kolegium w Pile spowodowały, że niestety biliśmy niejako zmuszeni do wydania takiej decyzji - stwierdza Witold Putyrski, kierownik Referatu Gospodarki Przestrzennej przy UM w Trzciance.

Zarówno burmistrz Trzcianki jak i starostwo powiatowe nie rezygnują z prób zatrzymania inwestycji. Urząd miasta rozważa zaproponowanie inwestorowi innego terenu na budowę masztu. Zarząd powiatu natomiast wezwał go do uzupełnianie wniosku o pozwolenie na budowę o decyzje środowiskowe. Wiele wskazuje jednak, że jeżeli inwestor wraz z właścicielem nieruchomości, na której ma powstać stacja, pozostaną zdeterminowani, budowy masztu może nie dać się zablokować.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group