Pełne noclegownie w całym regionie

03.03.2018   Autor: Klaudia Michalska
---

Przez ostatnie dni temperatura w naszym regionie spadła nawet do -20 stopni Celsjusza. W Polsce od początku sezonu zimowego na skutek wychłodzenia organizmu zmarło już ponad 50 osób. Służby apelują o wzmożoną czujność i zwracanie uwagi na wszystkie osoby, których życie może być zagrożone.

 

  • Jak w nocy było? Minus osiemnaście.
  • Ja nie zmarzłem.
  • Do schroniska nie chce pan jechać?
  • Nie, dziękuje.

Takie odpowiedzi pracownicy Ośrodków Pomocy Społecznej, straży miejskiej i policji słyszeli podczas tej zimy nie raz. Pomimo silnych mrozów i temperatur dochodzących do kilkunastu stopni poniżej zera, wielu bezdomnych woli pozostać w swoich prowizorycznych schronieniach.

- Odwiedzamy w tej chwili praktycznie dziesięć około miejsc w których przebywają osoby niemieszkalne w tym teren lotniska - mówi Agnieszka Ślęzak z MOPS w Pile.

Jedno z legowisk na terenie Piły, posiada prowizoryczne ściany ocieplone styropianem. Bezdomni z zimnem radzą sobie w różny sposób. Materace, koce czy ubranie na tzw. cebulkę są dość powszechne. Większość jednak jako główną metodę na przetrwanie mrozów wybiera rozgrzanie wysokoprocentowym trunkiem.

- Taką osobę przewozimy na izbę wytrzeźwień. Oczywiście warunkiem jest tutaj, że osoba jest pod wpływem alkoholu bo czasami jest tak, że potrzebuje pomocy medycznej - tłumaczy Sebastian Krzoska z pilskiej straży miejskiej.

Wtedy straż miejska informuje pogotowie, które po przyjeździe na miejsce przebywania danej osoby, decyduje o dalszym leczeniu lub hospitalizacji. Bezdomnym proponowany jest także pobyt w noclegowni. Obecnie w pilskim Monar-Markot przebywają aż 104 osoby.

- Mamy jeszcze przygotowanych piętnaście łóżek. Gdyby coś się działo to rozkładamy te łóżka na hali i przyjmujemy te osoby - zapewnia Lech Gąsiorowski, dyrektor Monar-Markotu.

Jednak aby przebywać w ogrzewanym ośrodku trzeba spełnić określone warunki, przede wszystkim być trzeźwym. I to główny problem wielu bezdomnych. Wtedy wybierają ziemianki, bunkry czy altany na ogródkach działkowych.

- Nasi podopieczni, bezdomni nie nocują na ulicach. Mamy ich w tej chwili 11 z czego 5 mieszka na działkach - stwierdza Ewa Januszkiewicz-Goroszkin z MGOPS w Trzciance.

Reszta przebywa w ośrodkach w Pile i Kielcach. Noclegownia jest także w Złotowie. Tu obecnie schronienie znalazło 20 osób. Kolejnych 4 bezdomnych nadal jednak odmawia pobytu. Kontrole

w miejscach przebywania osób bez dachu nad głową prowadzone są codziennie.

 

" target="_blank">

 

 

 

-Policja jeżeli te osoby są wymarznięte, to przywozi je do noclegowni. Są kilka godzin  w noclegowni, ale potem znikają i po prostu nie chcą skorzystać z tej formy pomocy - mówi Piotr Brewka, kierownik MOPS w Złotowie.

Poza tym MOPS-y w całym regionie dla najbardziej potrzebujących oferują ciepłe posiłki i opał. Prognozy na najbliższe dni zapowiadają ocieplenie nawet do 9 stopni Celsjusza na plusie. Bądźmy jednak czujni i zwracajmy uwagę na wszystkie osoby, których życie może być zagrożone.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group