Zmiany w wyborach do samorządu

01.01.2018   Autor: Michał Kępiński
---

Sejm uchwalił zmiany w ordynacji wyborczej autorstwa PiS wraz z licznymi poprawkami. Nowe rozwiązania to między innymi JOW-y w gminach do 20 tysięcy mieszkańców, dwukadencyjność wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. Także gminy, powiaty i województwa mają mieć nową, kompleksową ustawę.

W czwartek na konferencji prasowej parlamentarzystów Platformy Obywatelskiej usłyszeliśmy wiele cierpkich słów na temat planowanych zmian w samorządach. To co zdaniem Prawa i Sprawiedliwości jest dobrym i koniecznym rozwiązaniem, zdaniem opozycji powoduje wiele zagrożeń. Jednym z nich jest zwiększenie kompetencji przewodniczącego rady, co w konsekwencji może prowadzić do dwuwładzy w samorządach. Jak podkreśla poseł Maria Małgorzata Janyska cel takich jest jeden...

 – … żeby w tych miejscach, gdzie nie wygra założony z góry w wyborach na wójta, burmistrza, prezydenta kandydat Zjednoczonej Prawicy, a jeśli udałoby się w radzie przeprowadzić większość to wtedy można będzie trzymać tego wójta, burmistrza, prezydenta krótko za smycz i realizować swoje - tłumaczy Maria Małgorzata Janyska, poseł na Sejm RP z Platformy Obywatelskiej.

Platforma Obywatelska idzie dalej i neguje inne pomysły koalicji rządzącej. Zdaniem posłanki wprowadzenie obok absolutorium, raportu o stanie gminy, czy możliwość przeprowadzenia referendum w sprawie odwołania wójta, burmistrza lub prezydenta gdy ten dwa lata z rzędu nie otrzyma wotum zaufania to atak na niezależność samorządów. Z krytyczną opinią spotkały się także zmiany w ordynacji wyborczej. Jedna z nich to jednomandatowe okręgi wyborcze w gminach do 20 tysięcy mieszkańców.

 

 

" target="_blank">

- Wielu wskazuje na to, że jest to umacnianie partiokracji w samorządach. Uważam, że z punku widzenia dostępu obywateli i zwiększenia ich udziału w procesie stanowienia prawa lokalnego jest to krok wstecz - mówi Mieczysław Augustyn, senator RP, PO.

Krokiem wstecz zdaniem parlamentarzystów PO jest także wprowadzenie dwukadencyjności wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. Nowela wprowadza także nową definicję znaku X na karcie do głosowania, co w założeniu autorów ma zmniejszyć liczbę głosów nieważnych oddanych w wyborach. Zdaniem senatora Augustyna to doskonała okazja do sfałszowania głosów. Z takim stwierdzeniem nie zgadza się poseł Prawa i Sprawiedliwości Marcin Porzucek.

  – Jestem pewny, że sprawność liczenia głosów i uczuciowość będą na wyższym poziomie, a przypominam Państwu, że większego bałaganu jak 4 lata temu nie było nigdy. Ja jako radny sejmiku osiem dni czekałem na potwierdzenie tego czy jestem radnym czy też nie. Na pewno takiego czegoś już nie będzie.

Prawo i Sprawiedliwość ugięło się jednak jeśli chodzi o możliwość głosowania korespondencyjnego. Uchwalona przez sejm nowela kodeksu wyborczego znosiła w ogóle taką formę oddania głosu. Senat jednak zgłosił poprawkę i wprowadził możliwość głosowania korespondencyjnego, ale tylko osobom niepełnosprawny.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group