Gdzie spędzić Sylwestra?

---

Brak pomysłów, środków, albo niedosyt? Koniec starego i początek nowego roku można świętować nie tylko prywatnie, ale także na zorganizowanych przez miasta imprezach. A wygląda na to, że przy odrobinie organizacji, można wziąć udział w kilku z nich.

No to zaczynamy w sobotę 30 grudnia o godzinie 11.00 sprzed zajazdu Rębajło gdzie wystartuje 12. bieg sylwestrowy. Meta na Płotkach.

Mam to ze sobą takim gadżecik – medal okolicznościowy, jeszcze  gorący, wczoraj odebrany z mennicy. Każdy uczestnik tego biegu otrzyma oczywiście koszulkę, ten medal, będziemy losowali tradycyjnie nagrody - zapowiada Dariusz Kubicki, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Pile.

Jak zapewniają organizatorzy – atrakcyjne nagrody. Po biegu i regeneracji sił czas na niedzielę, tu zapraszamy o godzinie 22.30 po raz pierwszy w nowym miejscu – na pilskiej Wyspie – na tradycyjnego Sylwestra miejskiego. Tam czeka na wszystkich zabawa przy największych przebojach Bony M w wykonaniu zespołu Belfast. Na każdego czeka także pyszny tort.

 – Będziemy się bawili do godziny 1.00 w nocy, przed północą życzenia złoży prezydent Piotr Głowski, a później pokaz fajerwerków i do godziny 1.00 będziemy się bawić przy dźwiękach muzyki DJ Jagody - mówi Mirosław Nalepa, zastępca dyrektora Regionalnego Centrum Kultury w Pile.

A na drugi dzień, w poniedziałek 1 stycznia można wybrać się do Złotowa, gdzie wzorem ubiegłego roku miejskie powitanie nowego roku odbędzie się o godzinie 17.00 na promenadzie.

" target="_blank">

 – Już zrelaksowani, wypoczęci, jeszcze raz w pełnym gronie, niekoniecznie 12.00, tylko o przyzwoitej godzinie jeszcze można skorzystać z tych atrakcji i następnego dnia pójść normalnie do pracy - proponuje Adam Pulit, burmistrz Złotowa.

A w ramach atrakcji pokaz tańca z ogniem oraz pokaz sztucznych ogni, a także złotowska herbatka i nagrody. Jeżeli ktoś z państwa planował te dni spędzić na miejskiej imprezie w Wałczu, to radzimy pomyśleć o świętowaniu w gronie prywatnym.

Imprezy miejskiej nie będzie, ponieważ trochę tych imprez było w trakcie roku. Trochę one wysiłku finansowego także kosztowały, dlatego teraz obawiając się przede wszystkim ze względu bezpieczeństwa, a to by nas troszeczkę kosztowało, dlatego postanowiliśmy w tym roku nie robić takiej fety miejskiej - tłumaczy Bogusława Towalewska, burmistrz Wałcza.

Wałecki MOSiR zaprasza za to na noworoczny bieg z lampką szampana. W myśl zasady, że liczą się chęci, dystans ma być dowolny.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group