Ludzkie kości w areszcie śledczym w Złotowie

---

Makabrycznego znaleziska dokonali pracownicy budowlani na terenie Aresztu Śledczego w Złotowie. Podczas kopania wykopu pod fundament, znaleźli ludzkie kości.

Do kogo należały i w jakich okolicznościach trafiły na plac budynku, w którym już 150 lat temu mieścił się sąd i więzienie? Na to pytanie spróbują odpowiedzieć przedstawiciele IPN-u.

- Na terenie Aresztu Śledczego w Złotowie podczas wykonywania prac budowlanych ujawniono fragmenty kości ludzkich. Kości te zabezpieczono, wszczęto w tej sprawie postępowanie przygotowawcze. Wstępna opinia biegłego wskazuje, iż są to kości ludzkie, stare kości ludzkie. Należy wspomnieć, iż ten teren już od poły XIX wieku był terenem należącym do Sądu Rejonowego - tłumaczy Sebastian Drewicz, prokurator rejonowy w Złotowie.

I właśnie ze względu na 150-letnią historię tego miejsca o znalezisku został poinformowany Instytut Pamięci Narodowej. To od przedstawiciela IPN-u będzie zależało jak potoczą się dalsze losy wstrzymanej już inwestycji na terenie aresztu. Ma on przyjechać do Złotowa jeszcze w tym tygodniu.

Nie wiadomo jeszcze, czy kości w tym miejscu jest więcej i czy należą do jednej osoby, odnaleziono bowiem zaledwie fragmenty. Do tej pory nie ustalono także kiedy mógł nastąpić zgon. Wstępnie mowa jest o kilkudziesięciu latach.​

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group