Mniej pieniędzy dla szpitali po wejściu do "sieci"

21.09.2017   Autor: Artur Maras
---

W ubiegłym tygodniu wszystkie szpitale w Wielkopolsce, które zostały zakwalifikowane do tzw. „sieci szpitali”, zaakceptowały warunki finansowe przedstawione przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Postanowiliśmy sprawdzić co zmiany w służbie zdrowia oznaczają dla pacjentów?

Za ponad tydzień w życie wchodzą zmiany w finansowaniu i organizacji świadczeń opieki zdrowotnej. Umowy ze szpitalami w Wielkopolsce zostały podpisane po kilkunastodniowych negocjacjach. W sieci szpitali z naszego regionu znalazł się m.in. Szpital Specjalistyczny w Pile.

- Chyba wszyscy oczekiwali, że jednak pojawi się więcej pieniędzy w systemie - mówi Rafał Szuca, dyrektor Szpitala Specjalistycznego w Pile.

A tych zdaniem dyrektora ma być mniej. Dla pilskiej lecznicy o ok. 300 tys. zł.

- Wiemy już jaki będzie ryczałt. Niestety wyższy nie będzie. To nie jest tak, jak sobie wyobrażaliśmy. Owszem wzrósł on w jednym z zakresów w SORze o około 300 tys. natomiast to wynika z bezpośrednio z algorytmu według, którego obliczana jest wartość kontraktu dla Szpitalnego Oddziału Ratunkowego - dodaje Rafał Szuca.

Świadczenia udzielane przez szpital zakwalifikowany do sieci będą bowiem finansowane w formie ryczałtu, co miało pozwolić na zwiększenie elastyczności zarządzania finansami placówki. W praktyce jednak nie ma to być takie łatwe.

- Wszystko ponad ryczałt będzie można dochodzić tylko na drodze sądowej, w związku z tym będziemy trzymać się tylko tych wskaźników, które określane są jako optymalne między 90 a 102 proc. wartości kontraktu
- zapewnia dyrektor Szpitala Specjalistycznego w Pile.

A te są zawierane na cztery lata. Z umów kontraktowych z NFZ nie jest zadowolony także dyrektor Szpitala Powiatowego w Trzciance. Tym bardziej, że jak przekonuje dyrektor, szpitale musiały znaleźć w swoich budżetach dodatkowe pieniądze na podwyżkę wynagrodzeń co wprowadziły dwie tegoroczne uchwały.

- Taka stawka nie zrekompensuje oczekiwań wszystkich pracowników służby zdrowia, a do tego musimy ciągle ponosić nakłady na sprzęt. Jednocześnie Narodowy Fundusz Zdrowia nakłada na nas coraz większe wymagania - tłumaczy Mirosław Szymajda, dyrektor Szpitala Powiatowego w Trzciance.

Zmiany wprowadzone przez Ministra Zdrowia mają zmniejszyć kolejki do lekarzy. Nie zgadza się z tym jednak dyrektor Szpitala Powiatowego w Złotowie, który do sieci szpitali został wpisany z I stopniem retencyjności co oznacza, że placówka udziela świadczeń zdrowotnych w min. czterech podstawowych specjalnościach medycznych: chorób wewnętrznych, chirurgii ogólnej, położnictwa i ginekologii, pediatrii oraz anestezjologii i intensywnej terapii.

- Żadnym przepisem nie zmniejszymy kolejek. Nie skróci to czasu oczekiwania pacjenta, czy na wizytę u specjalisty, czy na zabieg operacyjny. Naprawdę my cierpimy na duży niedobór środków finansowych i bez diametralnego zwiększenia finansowania nie udźwigniemy dalej tego problemu
- zapewnia Joanna Harbuzińska-Turek, dyrektor Szpitala Powiatowego w Złotowie.

Do sieci szpitali jako szpital ogólnopolskich został wpisany 107 Szpital Wojskowy w Wałczu.

- Poza siecią znalazły się tylko usługi w zakresie diagnostyki kosztochłonnej typu tomografia komputerowa, gastroskopia, kolonoskopia, oddział psychiatryczny, stomatologia, rehabilitacja lecznicza, ale w zakresie ambulatoryjnym - wylicza Marek Kornet, dyrektor 107 Szpitala wojskowego w Wałczu.

Reszta wcześniejszych świadczeń w tej placówce pozostaje bez zmian. W sieci szpitali w naszym regionie znalazły się także: Zespół Zakładów Opieki Zdrowotnej w Czarnkowie, Zespół Opieki Zdrowotnej w Wągrowcu, Szpital Powiatowy w Chodzieży oraz Szpital Powiatowy w Wyrzysku.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group