SLD oburza się na dekomunizację 14 Lutego

04.07.2017   Autor: Redakcja
---

Przewodniczący pilskich struktur Sojuszu Lewicy Demokratycznej napisał list do mediów, a w którym wyraża oburzenie w sprawie dekomunizacji ulicy 14 Lutego w Pile, nazywając to "Kłamstwem 14 Lutego".

A oto oryginalna treść listu:

- Tak jak kłamstwo katyńskie stało się kłamstwem PRL, tak wymazywanie Wyzwolenia Piły stanie się kłamstwem Platformy Obywatelskiej w Pile. W tej zmowie nie uczestniczą sowieccy agenci i agenci tych agentów lecz miejscowi, mało znani lokalni działacze Platformy Obywatelskiej, którzy całym swym sercem, umysłem i duszą zmienili nam uchwałę upamiętniającą to ważne wydarzenie.

Przypomnijmy, 14 lutego 1945 roku po 173 latach Piła znalazła się w granicach Polski. Rocznica powrotu Piły do Macierzy obchodzona była uroczystościami przy pomniku na placu Zwycięstwa. Później delegacje przeszły do Leszkowa, by tam złożyć kwiaty na cmentarzu wojennym.
- To część historii naszego miasta, zasługuje na pamięć – mówią proszący o zachowanie anonimowości przedstawiciele środowisk kombatanckich.

Radni Platformy Obywatelskiej wbrew mieszkańcom Piły zamazują pamięć o tym wydarzeniu. Zamiast Dnia Zwycięstwa uchwalili, że tego dnia czcić powinniśmy św. Walentego, patrona zakochanych.
– W przyszłym samorządzie naprawimy to kalectwo. Przywrócimy uchwałę upamiętniającą Dzień Zwycięstwa. Sojusz Lewicy Demokratycznej w dniu 14 Lutego świętować będzie Wyzwolenie Piły. Już dziś zapraszamy wszystkich pod pomnik na Pl. Zwycięstwa jako wyraz pamięci dla tych, którzy 72 lata temu walczyli z hitlerowskim okupantem – taki komunikat po Sesji wydało SLD w Pile.

Radni PO posunęli się tym razem za daleko. W swoim narodowym radykalizmie ścigając się z PiS zatracili gdzieś zdrowy rozsądek. Radni PO szukając dla siebie miejsca uznali, że Dzień Wyzwolenia Piły gloryfikuje system totalitarny. Nic bardziej mylnego. Słuchając radnych PO i części publicystów prawicowych można by mniemać, że o dekomunizacji i przeszłości Piły politycy śnią po nocach i dlatego misja Jarosława Kaczyńskiego w Pile zakończy się sukcesem.

Swym zachowaniem radni PO udowodnili jak są nieudolni, albo Pile niepotrzebni – dlatego trzeba im za rok podziękować i znaleźć inne, mniej stresujące zajęcie. Skoro chcą świętować Walentynki niech się bawią, SLD tego dnia będzie tam gdzie jest co roku: z żołnierzami pod pomnikiem i w Leszkowie na cmentarzu wojennym - napisał Krzysztof Maciaszczyk, przewodniczący SLD w Pile.

Przypomnijmy:
Rada Miasta w Pile podczas ostatniej sesji zmieniała nazwy kilku pilskich ulic, w związku z tak zwaną ustawą dekomunizacyjną. Instytut Pamięci Narodowej, który opiniował nazwy ulic, sam wskazał do zmiany także nazwę 14 Lutego - jako datę upamiętnienia rocznicy wyzwolenia Piły. IPN uznał, że zwycięstwa Armii Czerwonej nad wojskami niemieckimi 14 lutego 1945 roku nie można uznać jako wyzwolenie, tylko wręcz przeciwnie.

Rada Miasta w Pile dlatego musiała zmienić nazwę tej ulicy. Jeśli radni nie podjęliby tej uchwały, wówczas wojewoda wielkopolski sam mógłby nadać nową nazwę dla tej ulicy.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group