Dwa dni, dwa wieżowce i dwie tragedie

---

Dwa dni, dwa wieżowce. Dwie tragedie. W budynku przy Bydgoskiej w piątek spłonęło mieszkanie, dzień później na Śniadeckich do szybu windy wpadł młody mężczyzna.

Choć minęło już kilka dni, to lęku o swoje mieszkanie, który towarzyszył ewakuacji trudno zapomnieć - mówią mieszkańcy wieżowca przy Bydgoskiej 51. W piątkowe popołudnie, w jednym z mieszkań na IV piętrze wybuchł pożar. Na miejscu pracowało 5 zastępów straży pożarnej. Strażacy ewakuowali około 50 osób. Wyłożone boazerią mieszkanie doszczętnie spłonęło. Na szczęście żaden z mieszkańców w pożarze nie ucierpiał. Nie ucierpiało także mieszkanie położone piętro niżej. – Delikatny zaciek tutaj jest tylko przy szafie, ale tam jest łączenie płyt stropowych i mocowanie prowadnicy na kołkach spowodowało, że przesączyło się tam trochę wody. Około pół wiaderka wody tylko zleciało. To jest nic - Adam Krzycki, mieszkaniec wieżowca.

A to dzięki zastosowanej przez strażaków technice gaszenia. - Zastosowaliśmy technikę wentylacji nadciśnieniowej, spowodowało to, że na IV piętrze, gdzie panował pożar, zrobiło się bardziej przejrzyście, strażacy widzieli dokładnie źródło ognia i mogli go szybko zgasić przy udziale małej ilości wody - tłumaczy kpt. Paweł Kamiński z Państwowej Straży Pożarnej w Pile.

Mniej szczęścia miała Wanda Nawrocka, której mieszanie sąsiaduje przez ścianę z tym, które uległo spaleniu. – Tragedia, nasze mieszkanie nie nadaje się do zamieszkania. Jest okopcone, jest smród, nie ma gazu, prąd jest tylko prowizoryczny - żali się lokatorka.

I właśnie ten prąd, a właściwie zwarcie w instalacji elektrycznej było najprawdopodobniej przyczyną wybuchu pożaru. Ten wieżowiec, jak większość pilskich wieżowców, ma około 40 lat. Mieszkańcy zaczynają się obawiać o swoje bezpieczeństwo.

Decyzja o ewentualnych wymianach instalacji elektrycznej jest podejmowana na podstawie przeprowadzanych cyklicznie przeglądów. - Przeglądy muszą być wykonywane raz na 5 lat. Ten budynek w ubiegłym roku był poddany takim badaniom. Bada się elementy wspólne: klatki schodowe, piwnice, ale również gniazda w mieszkaniach, szczególnie te, które mają bolce. W tym mieszkaniu takie badania były przeprowadzone, jest na to protokół, z którego wynika, że nie było żadnych nieprawidłowości - tłumaczy Henryk Kądziela, wiceprezes Pilskiej Spółdzielni Mieszkaniowej.

Dzień później w innym wieżowcu w Pile doszło do kolejnej tragedii, tym razem poważnie ucierpiał 34-letni mieszkaniec budynku, który wpadł do szybu windy z wysokości VI piętra. Kabina windy znajdowała się piętro wyżej. - Na miejscu zdarzenia pracowali policjanci z pilskiej jednostki, w tym technik kryminalistyki pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Pile. Będziemy teraz wyjaśniać okoliczności tego zdarzenia. Będziemy starać się odpowiedzieć na pytanie dlaczego drzwi windy otworzyły się mimo tego, że jej tam nie było - mówi mł. asp. Żaneta Kowalska, rzecznik prasowy pilskiej policji.

W skutek wypadku mężczyzna doznał bardzo poważnych i licznych, w tym otwartych złamań. Ma uszkodzony kręgosłup. Poszkodowanego z szybu wyciągali pilscy strażacy. – Ponieważ stan tego mężczyzny pogarszał się bardzo szybko, podjęto decyzję o szybkiej ewakuacji. Pacjenta wyciągnięto na linach i przekazano karetce pogotowia - dodaje kpt. Paweł Kamiński ze straży.

W zasobach Pilskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, do której należy także ten wieżowiec, jest 60 wind, wszystkie przechodzą rutynowe przeglądy. – Mamy grupę konserwatorów, z którymi związani jesteśmy od wielu lat. Te badania odbywają się cyklicznie i sprawdzane są przez państwowy dozór techniczny. Ostatnie takie badanie miało miejsce w ubiegłym roku i jest aktualne do października tego roku. Można powiedzieć, że dźwigi są pod stałą kontrolą - wyjaśnia Henryk Kądziela ze spółdzielni.

Jednak zdarzył się ten wypadek, jego przyczyny ma wyjaśnić policyjne dochodzenie. Niezależnie od jego wyniku na przestrzeni najbliższych pięciu lat Pilska Spółdzielnia Mieszkaniowa planuje wymienić wszystkie windy znajdujące się w jej wieżowcach.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group