Platzer Kiebitz nad Piłą

21.07.2013   Autor: Redakcja
---

Nerwowe oczekiwanie, wypatrywanie maszyn unoszących się nad horyzontem. Nasłuchiwanie ryku silników w końcu przerwała eskadra kilkunastu niemieckich dwupłatowców.

Maszyny gładko wylądowały na naszym lotnisku w sobotnie popołudnie. Samoloty typu Platzer Kiebitz do Piły miały przylecieć już 26 maja. Wówczas plany pilotom pokrzyżowała pogoda. Tym razem repliki samolotów z lat 30-tych ubiegłego wieku bez kłopotów wystartowały za naszą zachodnią granica i osiadły na pasie pilskiego lotniska.
- Kilka lat temu grupa 6 samolotów przelatywały przez Piłę i wylądowała w Krępsku. Wtedy się poznaliśmy, zorganizowaliśmy imprezę. Tak im się to spodobało, że za rok przylecieli ponownie i spodobało im się jeszcze bardziej. Dzięki temu w Pile możemy podziwiać 15 dwupłatowców – mówi Jacek Tobolski, organizator spotkania.

Grupa 15 zapaleńców nie tworzy żadnego stowarzyszenia, ani formalnego klubu. To po prostu ludzie, którzy mają pasję. Samoloty zostały zbudowane przez ich właścicieli według projektu Michaela Platzera. Prace nad budową trwają trzy, cztery lata.
- Waga tych samolotów została zminimalizowana, to zaledwie ok. 470 kg. Stosowane w dwupłatowcach silniki, to jednostki o niedużej pojemności. Część samolotów bazuje na przerobionych silnikach z nissana micry – mówi Dietmar Steckel, jeden z pilotów.

Dwupłatowce przyleciały w zasadzie ze wszystkich części Niemiec. Pila to meta wcześniej zaplanowanej trasy, ale nie podróży. Część pilotów wróci do domu, ale niektórzy polecą dalej, bo to dobry sposób na spędzenie wakacji. Dla wszystkich jednak dwupłatowce to styl życia.

Przeczytaj więcej o: pila, niebo, lotnisko, Niemcy, dwupłatowce,

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group