Trasa szybka, dworzec pięknieje, a co z Okrąglakiem?

04.10.2015   Autor: Agnieszka Kledzik
---

PKP Polskie Linie Kolejowe ogłosiły przetarg na modernizację odcinka kolejowego na trasie Piła – Poznań. Remont rozpocznie się w przyszłym roku i potrwać może nawet dwa lata. Po renowacji torowiska pociągi będą jeździć na tej trasie z prędkością 120 kilometrów na godzinę, choć jeszcze pół roku wcześniej Marszałek województwa obiecywał na tej trasie zawrotną prędkość 160 kilometrów na godzinę...

- Chcemy, aby docelowo pewnie nie za 3,4 lata, ale za 5, być może trochę więcej lat pociągi z Piły do Poznania jechały z prędkością 160 kilometrów na wybranych odcinkach, gdzie jest to możliwe. To spowodowałoby, by te pociągi dojeżdżały do Poznania w godzinę. To jest nasz cel i uważam, że jest on możliwy do zrealizowania - mówi Marcin Porzucek, radny Sejmiku Województwa Wielkopolskiego.

Jednak na razie nie pozwalają na to uwarunkowania środowiskowe. Dlatego w specyfikacji przetargowej przygotowanej przez PKP PLK określono maksymalną prędkość pociągów na tej trasie do 120 kilometrów na godzinę - Ta modernizacja przywróci prędkość 120 kilometrów na godzinę na tej linii kolejowej dla pociągów pasażerskich oraz 80 kilometrów na godzinę dla pociągów towarowych. W przyszłości może będzie można przywrócić do 160 kilometrów na godzinę, ale to na razie jest perspektywa odległa - mówi Zbigniew Wolny, rzecznik prasowy PKP PLK.

Nie będzie to możliwe bez wymiany taboru, a na taki Urząd Marszałkowski tez się już przygotowuje. Remont trasy Piła – Poznań pochłonie około pół miliarda złotych. W większości są to środki pochodzące z programów unijnych. Ekipy remontowe powinny wejść na tory w przyszłym roku. Na początek modernizowane będą odcinki bliżej Poznania, później te w pobliżu Piły. Poza torami będą też nowe perony. Wszędzie poza Piłą. Tu zmodernizowany zostanie tylko peron numer 3 – ten leżący na trasie remontu oraz przejście podziemne łącznie z nowa windą.
Ale to dopiero za rok. Jeszcze w październiku oddany zostanie do użytku dworzec.

Generalny remont trwa od roku. Zabytkowy obiekt odzyskuje dawną świetność w nowoczesnym wydaniu. A historyczne elementy już błyszczą blaskiem sprzed stu lat - W części restauracyjnej znajdują się i zostały odrestaurowane drzwi. Drzwi, które są smaczkiem w tym obiekcie, a szczególnie w restauracji, poza tym to jest skomplikowany remont i wiele rzeczy wychodziło w trakcie - mówi Henryk Gawroński, Urząd Miasta w Pile.

Trzeba było choćby zmierzyć się z całkowitą wymianą więźby dachowej. Także i te detale stanowiły nie lada wyzwanie dla ekipy konserwatorskiej. Ponadto do końca nie było wiadomo, jaki ostatecznie będzie kolor sali cesarskiej. Właściwy, historyczny ukazał się dopiero po ściągnięciu pięciu warstw farby.

Tymczasem do końca października trwa przetarg na kolejny zabytkowy obiekt na dworcu. Stara okrągłą parowozownię - Budynek nawet okiem laika zachwyca, bowiem jest bardzo nietypowy poprzez zadaszenie okrągłe i zdaniem ekspertów, konstrukcja stalowa tego budynku jak na ówczesne, XIX-wieczne czasy bardzo oryginalna, była wzorcem dla kolejnych - mówi Piotr Ziółkowski, Stowarzyszenie Parowozownia Pilska Okrąglak.

Dlatego jest unikatowa. Jej zakupem zainteresowane jest Muzeum Kolejnictwa ze Śląska. Na tym zależy też miastu -Pan prezydent Piotr Głowski jeździł do jaworzyny Śląskiej i spotykał się osobiście z prezesem, założycielem Muzeum Kolejnictwa i lobbował za tym, aby ten obiekt znalazł właściciela i zaczął służyć mieszkańcom Piły - mówi Dorota Semenov, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Pile.

Jednak PKP chce na obiekcie zarobić, a Muzeum owszem pieniądze ma, ale chciało je przeznaczyć na generalny remont parowozowni. Czy w takiej sytuacji przetarg dojdzie do skutku? Za miesiąc będzie wiadomo, czy ostatecznie znajdzie się nowy właściciel tego zabytku.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group