Burzliwa sesja powiatowa

29.08.2015   Autor: Agnieszka Kledzik
---

Kłótnia o drogi i halę sportową przy pilskim ogólniaku na Pola zdominowała wczorajszą sesję rady powiatu. Dyskusja zajęła niemal godzinę. Kolejne głosowania przebiegały już sprawnie i bez takich emocji.

Podczas sesji burzę wśród radnych wywołała informacja, że hala sportowa przy pilskim ogólniaku na Pola, która miała być prezentem na 70-lecie szkoły jednak nie powstanie. W budżecie powiatu nie ma pieniędzy na jej budowę

- Problem polega na tym, że przeciąga nam się cały czas problem zbycia gruntów na ulicy Świerkowej, nie wszyscy to rozumieją, być może mówię, że się tłumaczymy – mówi Stefan Piechocki, wicestarosta pilski.

Ze sprzedaży tych gruntów w okolicy Bydgoskiej powiat spodziewał się uzyskać ponad milion złotych. Teraz już wiadomo, że te działki nie zostaną szybko sprzedane. Mimo to opozycja liczyła, że w tegorocznym budżecie znajdą się choć środki na dokumentację

- Jestem wręcz zdenerwowany sytuacją, że wycofuje się cały proponowany udział milionowy. Ja rozumiem, że ze względu na potrzeby, bo niesprzedane działki, nie można uruchomić inwestycji, ale trzeba przygotować dokumentację, bez dokumentacji nie jesteśmy w stanie pozyskać jakiś środków. W związku z powyższym jest to strzelanie sobie w stopę. Uważam, że to opóźnienie o kolejne 2,3 lata tej inwestycji - mówi Kazimierz Sulima, radny PO.

Natomiast inwestycja budowy drogi Kruszki-Kijaszkowo ruszy niebawem. To znów zaskoczyło radnych opozycyjnej Platformy, nie dlatego, ze uważają, ze ta droga jest niepotrzebna, ale dlatego, ze nikt z radnymi nie konsultował proponowanych dróg do remontu

- Tak naprawdę, gdyby nie było tej dyskusji i ktoś nieuważnie przeczytał wieloletniej prognozy finansowej to mógłby nie zauważyć, że na przyszły rok zaplanowane są 5 mln zł na drogę Kruszki-Kijaszkowo. Nie chcę przez to powiedzieć, ze nie powinno budować się drogi, ale chcę jednak zaprotestować przeciwko takiemu sposobowi funkcjonowania – mówi Marian Martenka, radny PO.

Brak czasu spowodował szybkie decyzje – tłumaczył zarząd powiatu pilskiego.

- Czas-okres przygotowania projektu jest za krótki jeżeli o projekcie w ramach programu operacyjnego dowiadujemy się pół roku temu. Ja muszę przygotować jakąś inwestycję i nie było nawet czasu, żeby dyskutować, czy ta czy inna. Wybieramy takie, które dają nam największą gwarancję pozyskania środków – mówi Stefan Piechocki, wicestarosta pilski.

Akurat na tę drogę środki mają się znaleźć. Na koniec radni, choć niejednogłośnie przyjęli uchwałę, w której apelują do wojewody wielkopolskiego o uznanie powiatu pilskiego jako objętego klęską suszy. To ułatwi rolnikom starania o pozyskanie preferencyjnych kredytów klęskowych.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group